Szwajcarska neutralność. Czy w obliczu obecnego kryzysu światowego jest nadal możliwa i czy ma sens?

Ilustracja: Barbara Tur
Artykuł ukazał się w 11. numerze kwartalnika „Młodzi o Polityce”

Nowa rzeczywistość na arenie międzynarodowej

Chyba nikt nie przypuszczał, że nad Europę nadciągnie widmo kolejnej wojny. Dekady pokoju utwierdziły Europejczyków w przekonaniu, że ta im nie grozi. Po II Wojnie Światowej powstał ład, który po drobnych zmianach trwa do dziś. Po jednej stronie mamy tzw. świat zachodni z USA i NATO na czele. Drugą stroną natomiast był, do momentu swojego upadku, tzw. blok wschodni z przywództwem Związku Radzieckiego i kierowanego przez niego Układu Warszawskiego. Natomiast jest jedno państwo położone w Alpach, które od kilkuset lat pozostaje neutralne i nie bierze udziału w konfliktach globalnych. Mowa tutaj oczywiście o Szwajcarii, która w swojej historii stoczyła mało walk i od dawna jest kojarzona z pojęciem neutralności. Upadek Związku Radzieckiego w latach 90. zakończył zimną wojnę i zmniejszył ryzyko konfliktu w Europie. Dziś, po 30 latach od tego wydarzenia, Rosja i Władimir Putin pokazują swoje dążenia do odbudowy starego porządku i odnowienia potęgi państwa rosyjskiego. Od lat Rosja stara się przywrócić swoje wpływy w państwach dawnego ZSRR: jednym z nich jest Ukraina, chcąca swoimi przemianami demokratycznymi jasno zadeklarować chęć dołączenia do sojuszy zachodnich, jakimi są NATO czy też Unia Europejska. Od 2014 roku trwa konflikt na terenie wschodniej Ukrainy, w którym prorosyjscy separatyści są wspierani przez Rosję. Od lutego 2022 proceder ten nabrał zupełnie innego znaczenia. Wojska rosyjskie oficjalnie wkroczyły na teren Ukrainy i rozpoczęły wojnę na masową skalę, która zszokowała praktycznie cały świat. Wywołało to niezwykły kryzys w Europie zarówno w wymiarze bezpieczeństwa, ale także w kwestiach gospodarczych, jak i społecznych. Postawiło to wiele nowych pytań w Europie, a to oznacza, że także w Szwajcarii. Co zrobić w sytuacji, gdy agresor jest jawny i dopuszcza się masowych mordów na ludności cywilnej? Zdecydowana większość Europy postanowiła wspierać Ukrainę poprzez zaopatrywanie w sprzęt wojskowy, broń czy też leki. Wiele państw przyjęło rodziny uciekające przed wojną w swoje granice. W teorii Szwajcaria jest neutralna i nie powinna się opowiadać za żadną ze stron. Pozostaje więc zadać pytanie:

czy w obliczu obecnego kryzysu światowego neutralność jest nadal możliwa i czy ma sens?

Historia szwajcarskiej neutralności

Jeszcze kilka lat temu dyskusja na temat neutralności dzisiejszej Szwajcarii byłaby nie do pomyślenia. Uznawany byłby status quo, który utrzymuje się już od dawna. Szwajcarzy w referendach wypowiedzieli się, że nie chcą być członkami Unii Europejskiej. Nie są też w NATO, a szwajcarska armia może bardziej kojarzyć się z historyczną Gwardią Szwajcarską, jaką można spotkać w Watykanie. Narosła wręcz legenda neutralnej Szwajcarii, która jest jednym z niewielu wyjątków na arenie międzynarodowej oraz mieszczą się tam siedziby wielu organów międzynarodowych. Jest to w pełni zrozumiałe, gdy zdamy sobie sprawę, że kraj ten pozostaje bezstronny na arenie międzynarodowej prawie od początku swojego istnienia. Ważnym momentem utrwalenia neutralności nie tylko mentalnej, ale i prawnej, był rok 1815 i Kongres Wiedeński, na którym wstępnie ustalono role Szwajcarii jako państwa neutralnego[1]. Można przyjąć, że od 200 lat ludność szwajcarska jest wychowywana w duchu bezstronności. Warto dodać, że podczas edukowania Szwajcarów i Szwajcarek stawia się też na element patriotyczny i kulturowy, co znakomicie buduje poczucie niezależności. W okresie wojen XIX wieku pierwszy raz zobaczono, jak dużą zaletą jest stanie na uboczu konfliktu. Stworzyło to warunki do przyjęcia modelu neutralności, jaki znamy do dziś. To wtedy powstaje Międzynarodowy Komitet Czerwonego Krzyża, będący organizacją pomocy humanitarnej, ale także rodzą się pierwsze założenia Konwencji Genewskich, które będą podwaliną pod międzynarodowe prawo humanitarne. W okresie międzywojennym Szwajcaria była państwem-arbitrem, gdzie rozgrywało się wiele zabiegów dyplomatycznych np. utworzenie w Genewie siedziby Ligi Narodów, która miała zapewnić pokój w Europie. Niestety nie uchroniło to Europy przed II Wojną Światową, kiedy to Szwajcaria pierwszy raz od dawna mogła stać się jednym z celów III Rzeszy. Operacja „Tannenbaum” miała na celu podbicie Szwajcarii i jej złączenie w jedno państwo niemieckie. Plan ten nie udał się z wielu powodów. Przede wszystkim Szwajcaria była idealnym miejscem na przechowywanie swojego majątku w bankach, ze względu na atrakcyjne prawo bankowe. Pozwalało ono na ulokowanie pieniędzy na kontach bankowych, które były anonimowe. Inną kwestią był fakt, że Szwajcarzy zdawali sobie sprawę z zagrożenia i zaczęli się starannie przygotowywać na najgorsze. Podjęto plany zabezpieczenia kraju, budowy umocnień na granicach, ale także wprost informowano Niemcy o swoich zamiarach w przypadku ewentualnego konfliktu. Już wtedy można było zauważyć, że z jednej strony Szwajcarzy byli gotowi się bronić i widzieli w działaniach Adolfa Hitlera ogromne zagrożenie dla swojego państwa, ale z drugiej strony banki przechowywały w depozytach majątki nazistów. Ostatecznie ich kraj nie został zaatakowany. Po wojnie w miejsce Ligi Narodów powstała Organizacja Narodów Zjednoczonych, która w dużej mierze ma podobne założenia co poprzedniczka. W Genewie do dziś mieści się biuro ONZ, pomimo faktu, że Szwajcaria aż do 2002 roku nie była członkiem tej organizacji. Okres powojenny oraz przemiany lat 90. w Europie doprowadziły do pierwszych myśli na temat przyszłości neutralności.

Koniec XX i początek XXI wieku przyniósł wiele zmian w Europie. Doprowadził też do redefinicji polityki zagranicznej Szwajcarii. Z państwa neutralnego, które miało za zadanie stać na straży pokoju, powstało państwo w dużej mierze osamotnione. Niegdyś podzielona i skłócona Europa stała się jednością, czego dowodem jest powstanie Unii Europejskiej. Przyjęła ona nową, wspólną walutę. Swobodny przepływ towarów oraz otwarte granice stały się normą. Już wtedy mijało 50 lat od ostatniego konfliktu zbrojnego. Nie skutkowało to jednak zerwaniem Szwajcarii ze swoją polityką neutralności. Z perspektywy gospodarczej i społecznej nie można było pozwolić na całkowitą izolację kraju przed UE. Zmiana postrzegania pojęcia neutralności stała się nieunikniona. Nowe zdefiniowanie polityki zagranicznej kraju doprowadziło do zmiany myślenia na ten temat. Poparte przez Szwajcarów w referendum wstąpienie do ONZ w 2002 roku było ogromną zmianą, jeśli chodzi o postrzeganie neutralności. Zobowiązano się wówczas do wprowadzania sankcji gospodarczych nakładanych przez ONZ oraz nieutrudnianie nakładania sankcji militarnych. Jest to jedna z pierwszych dużych ingerencji w politykę bezpieczeństwa kraju od dekad[2]. W tym roku mija 21 lat od wstąpienia Szwajcarii do ONZ, natomiast obywatele nie zdecydowali w referendach na przestrzeni lat o przystąpieniu do NATO czy Unii Europejskiej. W świadomości ludzi nadal neutralność ich kraju jest czymś ważnym i identyfikującym ich oraz ich państwo na świecie. Nie zmienia to jednak faktu, że rząd szwajcarski stale współpracuje z UE w ramach wielu wspólnych przedsięwzięć. Jest to niezwykle ważne, bo Szwajcaria jest z każdej strony otoczona przez wspólnotę europejską. Współpraca jest wskazana. Istotnym elementem polityki Szwajcarii jest pojęcie „neutralności”. Jest wiele dokumentów, które je definiują. Najważniejszym w Szwajcarii jest zapis w art. 185 Konstytucji Szwajcarii, a dokładniej punkt pierwszy, który brzmi następująco: Rada Federalna podejmuje środki dla zapewnienia bezpieczeństwa zewnętrznego, niezawisłości i neutralności Szwajcarii[3]. Jest to jednak na tyle ogólny zapis, że może być interpretowany różnie na przestrzeni lat. Co kilka lat rząd szwajcarski wydaje nowe cele polityki zagranicznej, które definiują kierunek działań oraz zakres neutralności.

Działania wobec rosyjskiej inwazji na Ukrainę

Rok 2022 przyniósł jeszcze więcej pytań co do neutralności i jej przyszłości. Wszystko za sprawą rosyjskiej inwazji na Ukrainę. Szwajcaria – z założenia państwo neutralne, ale współpracujące z UE i NATO – stanęła przed pytaniem: co zrobić? Początkowo zdanie rządu na temat sankcji wobec Rosji brzmiało jednoznacznie: nie. Jednak skala działań wojennych, okrucieństwo wojsk Putina oraz napór społeczny spowodowały wycofanie się z takiej postawy. Brak sankcji ze strony Szwajcarii spowoduje, że kraj ten stanie się miejscem, gdzie zamrażany przez UE kapitał rosyjski będzie mógł zostać bezpiecznie ukryty. Ilu rosyjskich bogaczy i oligarchów znalazłoby schronienie w alpejskich kurortach? Potencjalnie bardzo dużo, a Szwajcaria i jej obywatele nie chcieliby być kojarzeni z wydarzeniami z Buczy czy Chersonia. W tym przypadku doprowadziło to do poważnego naruszenia zasady neutralności. W społeczeństwie pojawiła się dyskusja o przyszłości neutralności. Nawet parlamentarzyści zaczęli wzywać do rewizji tego sposobu myślenia. Jednym z takich polityków jest Thierry Burkart – szef liberalnej FDP. Opowiada się on za jeszcze bliższą współpracą z NATO. Mimo że nie popierają go przedstawiciele innych frakcji parlamentarnych, uważają dyskusję na ten temat za słuszną[4]. Koncepcja szwajcarskiej neutralności sprzed 200 lat zmieniła się całkowicie. Blisko 71% pytanych Szwajcarów mówi, że polityka sankcji wobec Rosji jest zgodna ze szwajcarską neutralnością. Czy to oznacza, że Szwajcarzy chcą odejścia od tego sposobu myślenia? Według kolejnego liberalnego polityka René’go Rhinow’a Szwajcarzy zaczynają tworzyć własną definicję neutralności, zamiast wprost powiedzieć, że neutralni już nie są[5]. Szwajcarska minister obrony, finalizując zakup najnowszych myśliwców F-35 od Amerykanów, również pośrednio potwierdza brak neutralności. Coraz częściej mówi się też o potencjalnych wspólnych manewrach podczas ćwiczeń wojsk NATO. Szwajcaria sprawia wrażenie meandrującej między sojuszem a neutralnością. W dalszym ciągu poszukuje ona złotego środka w realizowaniu założeń swojej neutralności. W tym momencie ograniczają się do pomocy humanitarnej Ukrainie na podstawowym poziomie oraz wspólnej z Unią Europejską polityki wobec Rosji. Jednakże, w obliczu zbliżającego się w nieubłagalnym tempie kryzysu energetycznego, Szwajcaria jest zmuszona zacieśnić współpracę z UE w celu zabezpieczenia swoich obywateli.

Neutralność jako część tożsamości Szwajcarii

Tym sposobem dochodzimy do pytania zadanego na początku. Czy neutralność Szwajcarii jest możliwa w obliczu obecnego kryzysu i czy jeszcze ma sens? Moim zdaniem Szwajcaria już dawno zredefiniowała swoją neutralność. Jednakże nie zrobiła tego przez podjęcie jednej decyzji, która zrewolucjonizowałaby stosunki międzynarodowe. Był to bardzo długi, jeszcze trwający, proces. Wojna w Ukrainie tylko pokazała, jak zróżnicowane podejście do rozumienia neutralności mają Szwajcarzy. Myślę, że w najbliższych latach dojdzie do rozszerzenia współpracy z UE i NATO, ale nie tylko – także w ramach ONZ. Szwajcaria będzie brała udział w różnych inicjatywach organizowanych przez te instytucje, natomiast w przypadku UE i NATO będą to niepełnoprawne udziały. Wszystko dlatego, że Szwajcaria będzie chciała się zabezpieczyć i budować silną współpracę przy jednoczesnym deklarowaniu swojej neutralności. Społeczeństwo w Szwajcarii jest bardzo zróżnicowane politycznie, dlatego na razie nie można mówić o gwałtownych zmianach i dołączaniu do europejskich sojuszy oficjalnie. Czy to się kiedyś zmieni? Myślę, że nie. Poczucie odrębności, kultura i silna tożsamość narodowa nie pozwoli im odejść od tradycji. Jednak ich działania jako państwa odbiegły od normy neutralności. Uważam, że to pojęcie pozostanie w kulturze, historii oraz tradycji i będą starali się ją pielęgnować. Jednak jeśli chcą być solidarni i silni razem z resztą Europy, muszą się na nią otworzyć.

  1. A. Riklin, Neutralität in: Historisches Lexikon der Schweiz (HLS), 2010, https://hls-dhs-dss.ch/de/articl

    es/016572/2010-11-09/.

  2. T. S. Tresch i inni, Sicherheit 2021, Militärakademie (MILAK), ETH Zürich 2021.

  3. Konstytucja Szwajcarii, art. 185, 1999.

  4. T. Gasser, FDP-Präsident lanciert Debatte über Nato und Neutralität, SRF 2022. https://www.srf.ch/ne

    ws/schweiz/neutralitaet-der-schweiz-fdp-praesident-lanciert-debatte-ueber-nato-und-neutralitaet.

  5. G. Poletti, Dass die Schweiz immerwährend neutral bleiben soll, ist verjährt, Tagesanzeiger 2022. https://www.tagesanzeiger.ch/den-neutralitaetsbegriff-einzuengen-ist-grober-unfug-108888143059.