Od początku rządów Prawa i Sprawiedliwości w 2015 r. tematyka bezpieczeństwa państwa zajmowała wysokie miejsce w hierarchii priorytetów rządu. Jej status sukcesywnie rósł, a 24 lutego 2022 r. ten obszar polityki zaczął odgrywać pierwszorzędną rolę. W tegorocznych wyborach parlamentarnych hasłem rządzącej partii jest “Bezpieczna przyszłość Polaków”, które jest po części oportunistycznym zabiegiem, ale jednocześnie trzeźwą oceną sytuacji międzynarodowej i wynikających z niej fundamentalnych potrzeb Polaków.
Przejmując władzę po zaledwie roku od rosyjskiej aneksji Krymu PiS miał do czynienia z diametralnie pogarszającą się sytuacją międzynarodową w Europie Wschodniej. Próby “resetu”, które cechowały początek dekady zakończyły się fiaskiem, a otwarcie amerykańskiej administracji Baracka Obamy na zawarcie detente z Rosją, mimo szlachetnych intencji, najpewniej zmniejszyło awersję do ryzyka na Kremlu. Szczyt NATO w Warszawie w 2016 r. okazał się dużym sukcesem i spowodował utworzenie batalionowych grup bojowych NATO w krajach wschodniej flanki. Od przejęcia władzy w USA przez republikańskiego prezydenta Donalda Trumpa polityka bezpieczeństwa Polski zaczęła coraz poważniej zwracać się ku Waszyngtonowi. Poza bliskością ideologiczną polski rząd poszukiwał przeciwwagi wobec europejskich starań w zakresie wspólnej polityki bezpieczeństwa i obrony, wobec których był sceptyczny. W praktycznym wymiarze oznaczało to między innymi wycofanie się z umowy na zakup francuskich wielozadaniowych śmigłowców Caracal opiewającej na 13 mld zł[1]. Plany zakupu 50 jednostek sięgają jeszcze 2012 r. Zdaniem polityków partii rządzącej o decyzji zaważyła niekorzystna kwota zakupu maszyn i wartość umowy offsetowej. Wątpliwości wzbudzał również stan techniczny maszyn. W 2017 r. do publicznej wiadomości podano, że jedynie 25% śmigłowców we francuskiej flocie posiadało zdolność bojową. Inni wskazują, że Brazylia za zakup identycznej liczby śmigłowców miała zapłacić jedynie 8 mld zł[2]. Ostatecznie ugoda z francuskim koncernem Airbus[3] kosztowała Polskę 80 mln zł. Receptą obecnego rządu na luki w tego typu zdolnościach ma być zakup 96 śmigłowców bojowych AH-64 Apache oraz Sikorsky UH-60 Black Hawk.
Dużym sukcesem z perspektywy czasu była decyzja o utworzeniu Wojsk Obrony Terytorialnej w 2017 r. Koncepcja ta stanowi jeden z poważniejszych kroków w kierunku wdrożenia obrony cywilnej w Polsce i zacieśnienia więzi między środowiskiem cywilnym a wojskowym. O jej sukcesie świadczą między innymi przykłady państw bałtyckich i skandynawskich. Obecnie, WOT posiada niemal 36 tys. personelu. O użyteczności tej jednostki świadczy jej wszechstronność, elastyczność i regionalna dyslokacja w formie brygad. Poza rolą szybkiego reagowania, żołnierze WOTu są nieocenieni w misjach typu zarządzania kryzysowego czy wsparcia innych służb mundurowych. O przydatności tego typu formacji w trakcie otwartej wojny dowiodły doświadczenia z wojny rosyjsko-ukraińskiej. Jednostki te stanowiły pewnego rodzaju łącznik między oddziałami regularnego wojska i cywilami, co przyczyniło się między innymi do skutecznej obrony Kijowa[4]. Polskie jednostki terytorialsów współuczestniczą w szkoleniach z zagranicznymi jednostkami, także z sił specjalnych. Pomimo dużego sceptycyzmu w początkowych latach, obecnie WOT należy uznać za jeden z większych sukcesów PiSu w zakresie polityki bezpieczeństwa i reformy sił zbrojnych.
Warto również podkreślić wolę rządzących do aktywnego wpływania na regionalny system bezpieczeństwa. Od wsparcia łotewskiej grupy batalionowej[5] do rozbudowywania infrastruktury dla wojsk zagranicznych – Polska dąży do zwiększenia obecności sił Sojuszu na wschodniej flance[6]. Ponadto, próby rozszerzania kooperacji w regionie, jak zainicjowanie Bukaresztańskiej Dziewiątki czy promowanie koncepcji Trójmorza, pokazują skalę ambicji i wolę Warszawy do wpływania na europejski system bezpieczeństwa. Niestety, sytuacja strategiczna Polski jest jednocześnie naznaczona niechęcią wobec partnerów promujących współpracę w ramach Unii Europejskiej. Warszawa jednoznacznie opowiedziała się po stronie administracji Donalda Trumpa, który również nie był zwolennikiem zbliżenia z Brukselą. Ta jednokierunkowa polityka zagraniczna stanęła jednak pod znakiem zapytania po objęciu władzy przez Joe Bidena.
Pomimo wzrostu znaczenia bezpieczeństwa militarnego w polityce państwa rządzący wciąż nie byli gotowi na przeprowadzenie transformacji sił zbrojnych, które w dużej mierze opierały się na platformach z czasów sowieckich. Impulsem do całościowej zmiany stał się dopiero wybuch wojny w Ukrainie, który wstrząsnął zarówno polskimi elitami, jak i społeczeństwem. Wysoka niechęć wobec Moskwy prezentowana od lat przez PiS osiągnęła apogeum na przestrzeni ostatnich 18 miesięcy, kiedy podjęto decyzje o bezprecedensowej rozbudowie i modernizacji sił zbrojnych. 16 programów modernizacyjnych ogłoszonych do tej pory przez MON ma, według wczesnych szacunków, kosztować nawet 130 mld USD[7]. Nie bez przypadku lwia część zamówień zostanie zrealizowana w Stanach Zjednoczonych. Jednocześnie, z uwagi na rosnący popyt na amerykański sprzęt, rząd PiSu w poszukiwaniu za alternatywnym dostawcą zwrócił się do Seulu, który z uwagi na dekady rywalizacji z Koreą Północną posiada duże ilości uzbrojenia, do zakupienia “z półki”, czyli bezposredniej transakcji bez umowy przetargowej. Zmiana nastawienia MON w kontekście zakupów wojskowych z efektywności na zapewnienie dostępności i szybkości dostawy jest zresztą szerszym fenomenem, który dotyczy większości państw szukających wzmocnień militarnych w obliczu załamania architektury bezpieczeństwa w Europie.
Polska jako nowy militarny punkt ciężkości w Europie
Ubiegły rok zakończył wszelkie złudzenia dotyczące “końca historii” i towarzyszącemu mu przekonaniu o schyłku autorytaryzmu. Z perspektywy historii rok 2022 będzie traktowany jako punkt zwrotny dla polityk bezpieczeństwa krajów w całej Europie i nie tylko. Pomimo ambitnych zapowiedzi ze strony większości państw, jedynie niewielka grupa sojuszników NATO podjęła już stanowcze kroki w celu wzmocnienia sił zbrojnych. W odróżnieniu do Paryża czy Berlina decydenci w Warszawie wydają się być w pełni zdecydowani do podjęcia wiodącej roli na kontynencie w zakresie bezpieczeństwa wojskowego. W przypadku utrzymania się konsensusu politycznego w dłuższej perspektywie Polska może wzmocnić swój status w strukturach europejskich i NATO jako główny “dostarczyciel” bezpieczeństwa na wschodniej flance. Można spodziewać się, że wraz ze wzrostem wydatków na obronność, państwa regionu będą domagać się większej roli w innych obszarach polityki europejskiej. Zakres polskiego wsparcia dla Ukrainy pokazuje, że Warszawa posiada ambicje stania się regionalnym liderem. Jako hub logistyczny i jeden z głównych dostarczycieli uzbrojenia Polska próbuje jednocześnie zmobilizować do działania innych sojuszników. Głęboko zakorzeniona niechęć do Rosji obecnie objęła już całe spektrum polskiej polityki.
Obecny plan obronny bazuje w dużej mierze na wydanej w 2020 r. Strategii Bezpieczeństwa Narodowego[8]. Polski rząd oczekuje, że do 2035 r. ambitne plany związane z reformą i rozbudową sił zbrojnych zostaną osiągnięte. Najważniejsze ze zdolności mają zostać wprowadzone do końca obecnej dekady. Taki horyzont czasowy jest pochodną oczekiwań dotyczących odbudowy rosyjskiego potencjału. Proces modernizacji sił zbrojnych ma być motywowany założeniami doktryny deterrence by denial. Podobne podejście było promowane przez innych przywódców w regionie, jak na przykład estońską panią premier Kaję Kallas[9]. Największym wyzwaniem może okazać się ambicja zwiększenia liczebności sił zbrojnych do 300 tys. personelu[10] z obecnych 170 tys. Główne rodzaje sił zbrojnych mają zostać wzmocnione do 250 tys., a WOT[11] do 50 tys. W sumie, Polska planuje zwiększyć liczbę dywizji z 4 do 6[12]. Poza trudnościami z zachęceniem młodych Polaków do służby, szacowany koszt stworzenia nowej dywizji zmechanizowanej został oszacowany przez Defence24 na 50 mld zł.
Pomimo głośnych zapowiedzi, mówiących o “śmierci czołgu” na samym początku inwazji, 18 miesięcy po rozpoczęciu wojny i nieustającym zapotrzebowaniu na pojazdy opancerzone w Ukrainie, większość państw decyduje się na ekspansję sił pancernych. Aby wesprzeć Ukrainę Polska zdecydowała się wysłać postsowieckie T-72 i PT-91 Twardy. Ponadto, Warszawa podarowała Ukrainie 14 czołgów Leopard. Aby zapełnić luki w zdolnościach, polskie dywizje mają otrzymać 116 czołgów Abrams M1A1[13], wycofanych z US Marines Corps. Poza tym, Polska przejdzie prawdziwą rewolucję w swoich siłach pancernych. MON planuje zakup nawet 1000 koreańskich czołgów K-2 i kolejnych 250 M1A2 SEP v.3 Abrams[14], które mają zasilić polskie jednostki do 2026 r. Wojna w Ukrainie sprawiła, że modernizacja sił pancernych szybko stała się priorytetem. Decydując się na trzy czołgi w najbliższym horyzoncie czasowym pojawić się mogą problemy natury technicznej i logistycznej. Dopiero w dłuższym terminie planowane jest oparcie sił pancernych na 2 typach czołgów, co jest tradycyjnym podejściem. Poza umową na nowe czołgi, Korea Południowa ma zapewnić Polsce szereg innych zdolności. W lipcu 2022[15] MON podpisał umowy na zakup 980 K2 i 672 K-9 armatohaubic samobieżnych. Głównym celem ma być połączenie polityki przemysłowej i obronnej oraz wspólna produkcję polskich Krabów i koreańskich K9. Polski wariant armatohaubicy o nazwie K9PL ma wejść do produkcji w 2026 r. Aby zapewnić przetrwanie przemysłowi krajowemu, MON ma ambicje, aby 820 koreańskich K2 było zbudowanych w naszym kraju[16]. Wydaje się, że to właśnie skala wymiany technologicznej była głównym powodem wybrania opcji koreańskiej. Z drugiej strony, budując swoją pozycję w Polsce, koreańskie koncerny mogą rozszerzyć działalność na resztę kontynentu. Podsumowując, do 2030 MON zakłada, że polskie siły pancerne będą składać się z ponad 1000 nowoczesnych maszyn[17]. Co więcej, po stopniowym wycofywaniu sowieckich bojowych wozów piechoty (BWP) planowana jest szersza adaptacja polskich Borsuków i 400 Rosomaków.
Lekcje z wojny w Ukrainie wskazują, że silne pozycje obronne są w stanie zatrzymać kolumny pancerne[18], nieposiadające wsparcia lotniczego. Siła defensywy jest dodatkowo potęgowana skutecznością ognia artyleryjskiego zapewnianego przez rozpoznanie pojazdów bezzałogowych. Wnioski te wskazują, że doktryna odstraszania praktykowana przez Polskę nie może polegać wyłącznie na skuteczności sił pancernych. Z tego powodu MON planuje zakup szerokiego wachlarza zdolności, z obroną powietrzną na czele. Plany dotyczą wielowarstwowej infrastruktury przeciwlotniczej[19]. Mowa tutaj głównie o programach Wisła, Narew i Pilica. Ostatecznie Polska ma posiadać osiem baterii Patriot, wzmocnionych przez brytyjski system CAMM. Dodatkowo, planowane jest pozyskanie 300 wyrzutni Piorun. Główne cele dotyczą ochrony krytycznej infrastruktury, centrów dowodzenia, głównych miast i baz lotniczych. Największe wyzwanie najpewniej sprawią uderzenia pociskami balistycznymi, które są najskuteczniejszą formą prowadzenia precyzyjnego ognia w Ukrainie. Inny kluczowy obszar modernizacji dotyczy sił artylerii rakietowej, a szczególnie poprawy zdolności do przeprowadzania głębokich uderzeń. Zapowiedzi pozyskania ponad 500 wyrzutni HIMARS stanowią sygnał, że Polska ma ambicje zostać główną siłą artyleryjską w Europie. Wczesne przewidywania wskazują, że projekt Homar może kosztować nawet do 10 mld USD[20]. Pierwsze 20 wyrzutni, zamówionych jeszcze w 2019 r., zostało dostarczonych w maju tego roku[21]. Wydaje się, że siła ognia zapewniana przez 500 HIMARSów przewyższa polskie potrzeby. Wyzwaniem z pewnością okaże się pozyskanie odpowiedniej liczby żołnierzy i zakup niezbędnej amunicji. Jedna rakieta M-31 kosztuje około 100 tys. USD. Dla porównania, US Army obecnie posiada 400 takich systemów artyleryjskich. Barierą mogą być także możliwości produkcyjne i rosnący popyt u innych sojuszników USA. Te ograniczenia najpewniej zmusiły MON do poszukiwania alternatywy. Ponownie zwrócono się w kierunku Seulu i koreańskich K-239 Chunmoo[22]. Polska planuje tym samym zakup 288 wyrzutni o wartości 3,55 mld USD. Kluczowym aspektem programu Homar ma być również polonizacja systemów – przykładowo adaptacja polskiego systemu kierowania ogniem czy podwozi Jelcza. Decyzję tę należy z pewnością postrzegać jako pozytywną, szczególnie z uwagi na fakt, że od lat 90. polskie siły lądowe były praktycznie pozbawione tego typu zdolności. Z nowymi wyrzutniami zasięg polskiej artylerii ma wzrosnąć ponad 7-krotnie, do 300 km. Pozwoli to na rażenie skoncentrowanych ugrupowań obcej armii i zakłócanie logistyki na terytorium wroga. Program Homar należy uważać zatem za fundament polskiej doktryny deterrence by denial.
Poza modernizacją sił artyleryjskich MON zdecydował o znacznym wzmocnieniu zdolności bliskiego wsparcia powietrznego. We wrześniu 2022 Polska wysłała list intencyjny dotyczący potencjalnego zakupu 96 amerykańskich śmigłowców bojowych AH-64E Apache[23]. Wyposażone w zaawansowany radar longbow platformy mają zastąpić przestarzałe sowieckie Mi-24. Zwolennicy tego rozwiązania wskazują, że śmigłowce pozwolą na skuteczne uderzenia w rosyjskie kolumny pancerne z bezpiecznej odległości, co znacznie ograniczy ich mobilność. Największym problemem są nakłady finansowe, które mogą wynieść nawet do 12 mld USD. Wyzwaniem będzie także utrzymanie jednostek, budowa nowych baz powietrznych i szkolenie setek pilotów. Niektórzy eksperci twierdzą, że bardziej prawdopodobny wydaje się zakup 30 platform. Wojna w Ukrainie pokazała, że drogie śmigłowce bojowe mogą być skutecznie zastąpione przez drony czy amunicję krążącą. W kwestii samolotów, MON jeszcze przed wojną kupił 32 myśliwce wielozadaniowe 5 generacji F-35A[24]. W ostatnim roku, po przekazaniu Ukrainie Migów-29, zadecydowano o kupnie 48 koreańskich FA-50[25]. Największym wyzwaniem będą koszty utrzymania wsparcia logistycznego dla tak dużej ilości maszyn jednocześnie. Ponadto, w lipcu poinformowano o zakupie dwóch szwedzkich samolotów wczesnego ostrzegania Saab 340 AEW&C Erieye[26]. Rozpoznanie mają zapewniać także drony FlyEye[27].
Patrząc na plany pozyskania sprzętu i zmian w strukturze sił zbrojnych można zaobserwować, że Polska zdecydowała się na znaczące inspirowanie się US Army. W istocie, 2 Korpus[28] ma być oparty na strukturze 5 Korpusu US Army, a jego tworzeniem makoordynować amerykański generał. 18 dywizja zmechanizowana[29] ma być złożona z sześciu batalionów pancernych wyposażonych w czołgi Abrams. Formacja mająca siedzibę w Siedlcach ma stanowić jeden z głównych elementów odstraszania na wschodniej flance, w czym mają pomóc nie tylko czołgi, ale także systemy artylerii rakietowej. W swoim wystąpieniu w Atlantic Council[30] premier Mateusz Morawiecki stwierdził, że Polska dąży do zostania mostem między USA, a Europą. W rzeczywistości, obecny rząd jest mocno sceptyczny do idei dalszej integracji europejskiej w sferze obronności czy polityki zagranicznej. Niechęć i brak zaufania wywołały pat w obszarze wspólnej polityki bezpieczeństwa i obronności. Przejawia się to także w decyzji o pominięciu europejskich partnerów w ambitnym planie modernizacji sił zbrojnych. Od 2015 r. władze zdecydowały się na sukcesywne zacieśnianie więzi z Waszyngtonem, co przynosiło owoce podczas prezydentury Donalda Trumpa. Kiedy władzę objął demokrata Joe Biden pole manewru polskiej polityki zagranicznej zaczęło się kurczyć. Wojna w Ukrainie pozwoliła polskiej dyplomacji na znalezienie nowego punktu zaczepienia i postawiła Polskę na pierwszym planie.
Z uwagi na negatywne trendy demograficzne i mieszane prognozy gospodarcze, potencjał fiskalny polskiego rządu może okazać się niewystarczający, aby spełnić wszystkie ambitne zapowiedzi. Obawy te są w pełni zrozumiałe z uwagi na wieloletni horyzont czasowy programów modernizacji sił zbrojnych. Różne prognozy wskazują, że Polska może w kolejnych latach przekroczyć próg 5% jeśli chodzi o odsetek PKB wydawany na wojsko[31]. Polska wydawałaby wówczas najwięcej na wojsko spośród wszystkich członków Sojuszu. W obecnym 2023 r. wydatki mają przekroczyć już 4%. Koszty pozostaną wysokie, także po zakupie zdolności, z uwagi na wymogi związane z modernizacją i utrzymaniem gotowości bojowej. Budowa państwa opiekuńczego i militarnej potęgi jednocześnie będzie niechybnie prowadzić do nadmiernego zadłużenia i spadku wiarygodności państwa na rynkach zagranicznych. Większość środków na szesnaście programów modernizacyjnych wartych do 130 mld USD ma zostać pozyskanych z równoległych funduszy niewliczających się w budżet obronny[32]. Pieniądze te mają zostać pozyskane w większości z pożyczek. Tegoroczne wybory są jednym z głównych powodów wzrostu ilości zawiązywanych kontraktów. Wojna w Ukrainie skupiła Polaków wokół flagi, co stworzyło okno możliwości na zakup bezprecedensowej ilości sprzętu. Pomimo silnej woli politycznej, Warszawa stoi przed wieloma wyzwaniami, szczególnie w obszarze ekonomicznym, finansowym i demograficznym.
-
Skandal wokół Caracali i Tigerów, Polska Zbrojna https://polska-zbrojna.pl/Mobile/ArticleShow/24350, [dostęp: 08.09.2023]. ↑
-
Miała je kupić Polska, Francuzi nimi prawie nie latają. Tylko co czwarty caracal zdolny do użycia w misji bojowej, Money.pl, https://www.money.pl/gospodarka/unia-europejska/wiadomosci/artykul/miala-je-kupic-polska-francuzi-nimi-prawie,81,0,2393681.html, [dostęp: 07.09.2023]. ↑
-
Rząd zawarł ugodę z Airbusem ws. śmigłowców Caracal, Defence24, https://defence24.pl/przemysl/rzad-zawarl-ugode-z-airbusem-ws-smiglowcow-caracal-, [dostęp: 07.09.2023]. ↑
-
Studying the battle of Kyiv, Modern War Institute, https://mwi.westpoint.edu/studying-the-battle-of-kyiv-part-1/, [dostęp: 01.09.2023]. ↑
-
Kanadyjski dowódca: polskie czołgi atutem batalionu NATO na Łotwie, Defence24, https://defence24.pl/sily-zbrojne/kanadyjski-dowodca-polskie-czolgi-atutem-batalionu-nato-na-lotwie-wywiad, [dostęp: 01.09.2023]. ↑
-
The permanent HQ for US Army’s V Corps will be established in Poland, https://www.gov.pl/web/national-defence/the-permanent-hq-for-us-armys-v-corps-will-be-established-in-poland, [dostęp: 01.09.2023]. ↑
-
Debata: Skrzypczak, Dura, Korowaj. Wojsko Polskie a wojna na wschodzie, Defence24, https://www.youtube.com/watch?v=A9cdpq0byGw&t=2383s, [dostęp: 02.09.2023]. ↑
-
National Security Strategy of the Republic of Poland, https://en.bbn.gov.pl/en/news/767,National-Security-Strategy-of-the-Republic-of-Poland.html, [dostęp: 07.09.2023]. ↑
-
Estonia’s PM says country would be ‘wiped from map’ under existing Nato plans, Financial Times, https://www.ft.com/content/a430b191-39c8-4b03-b3fd-8e7e948a5284, [dostęp: 07.09.2023]. ↑
-
300-tysięczne Wojsko Polskie i nowe dywizje okiem praktyka, Defence24, https://defence24.pl/sily-zbrojne/300-tysieczne-wojsko-polskie-czyli-wielka-modernizacja-i-rozbudowa-kadry-kadry-i-jeszcze-raz-kadry-komentarz, [dostęp: 01.09.2023]. ↑
-
https://terytorialsi.wp.mil.pl/, [dostęp: 02.09.2023]. ↑
-
Błaszczak: będą nowe dywizje w Wojsku Polskim, Defence24, https://defence24.pl/sily-zbrojne/blaszczak-beda-nowe-dywizje-w-wojsku-polskim, [dostęp: 01.09.2023]. ↑
-
116 czołgów Abrams M1A1 trafi na wyposażenie Wojska Polskiego, https://www.gov.pl/web/obrona-narodowa/116-czolgow-abrams-m1a1-trafi-na-wyposazenie-wojska-polskiego, [dostęp: 02.09.2023]. ↑
-
Wojska lądowe zostaną wyposażone w 250 nowoczesnych czołgów ABRAMS, https://www.wojsko-polskie.pl/articles/tym-zyjemy-v/wojska-ladowe-zostana-wyposazone-w-250-nowoczesnych-czolgow-abrams/, [dostęp: 02.09.2023]. ↑
-
Gigantyczne zakupy dla Wojska Polskiego, Polska Zbrojna, https://polska-zbrojna.pl/home/articleshow/37754?t=Gigantyczne-zakupy-dla-Wojska-Polskiego, [dostęp: 04.09.2023]. ↑
-
Nowe czołgi w drodze do Polski, Defence24, https://defence24.pl/sily-zbrojne/nowe-czolgi-w-drodze-do-polski, [dostęp: 04.09.2023]. ↑
-
Poland eyes 1,400 new fighting vehicles to replace Soviet-era rides, DefenseNews, https://www.defensenews.com/global/europe/2023/02/28/poland-eyes-1400-new-fighting-vehicles-to-replace-soviet-era-rides/, [dostęp: 04.09.2023]. ↑
-
THE TANK IS DEAD: LONG LIVE THE JAVELIN, THE SWITCHBLADE, THE …?, War on The Rocks, https://warontherocks.com/2022/04/the-tank-is-dead-long-live-the-javelin-the-switchblade-the/, [dostęp: 07.09.2023]. ↑
-
Struktura polskiej obrony powietrznej, MILMAG. [dostęp: 07.09.2023]. ↑
-
Realizacja programu HOMAR, https://www.wojsko-polskie.pl/au/articles/aktualnosci/realizacja-programu-homar/, [dostęp: 05.09.2023]. ↑
-
System HIMARS, https://www.gov.pl/web/obrona-narodowa/system-himars, [dostęp: 05.09.2023]. ↑
-
K239 Chunmoo dla Wojska Polskiego, Polska Zbrojna, https://polska-zbrojna.pl/home/articleshow/38286?t=K239-Chunmoo-dla-Wojska-Polskiego, [dostęp: 07.09.2023]. ↑
-
Apache – co tak naprawdę kupimy?, Defence 24, https://defence24.pl/technologie/apache-guardian-co-tak-naprawde-kupimy-analiza, [dostęp: 07.09.2023]. ↑
-
https://www.defensenews.com/global/europe/2020/01/31/poland-inks-46-billion-contract-for-f-35-fighter-jets/;, [dostęp: 07.09.2023]. ↑
-
https://www.defensenews.com/global/europe/2022/09/17/poland-inks-deal-for-fa-50-light-attack-aircraft-from-south-korea/, [dostęp: 07.09.2023]. ↑
-
Latający zwiadowca, Polska Zbrojna, https://www.polska-zbrojna.pl/home/articleshow/39748?t=Latajacy-zwiadowca, [dostęp: 07.09.2023]. ↑
-
Bezzałogowy system powietrzny FLYEYE, Grupa WB, https://www.wbgroup.pl/produkt/bezzalogowy-system-powietrzny-klasy-mini-flyeye/, [dostęp: 07.09.2023]. ↑
-
2 Korpus Polski będzie organizowany na wzór amerykański, Defence 24, https://defence24.pl/sily-zbrojne/2-korpus-polski-bedzie-organizowany-na-wzor-amerykanski, [dostęp: 07.09.2023]. ↑
-
18 Dywizja Zmechanizowana stanowi ważny element systemu obronnego dla Polski i wschodniej flanki NATO, https://www.gov.pl/web/obrona-narodowa/18-dywizja-zmechanizowana-stanowi-wazny-element-systemu-obronnego-dla-polski-i-wschodniej-flanki-nato, [dostęp: 07.09.2023]. ↑
-
A conversation with Prime Minister of Poland Mateusz Morawiecki, Atlantic Council, https://www.atlanticcouncil.org/event/a-conversation-with-prime-minister-of-poland-mateusz-morawiecki/, [dostęp: 07.09.2023]. ↑
-
Poland is to raise its defence spending up to 5% of its GDP,
https://www.britishpoles.uk/poland-is-to-raise-its-defence-spending-up-to-5-of-its-gdp/, [dostęp: 07.09.2023]. ↑
-
Debata: Skrzypczak, Dura, Korowaj. Wojsko Polskie a wojna na wschodzie, Defence 24, https://www.youtube.com/watch?v=A9cdpq0byGw&t=2383s, [dostęp: 07.09.2023]. ↑