Vive l’Europe! Czyli o Unii Europejskiej w czasie prezydencji Francji w Radzie

Ilustracja: Zuzanna Jacewicz
Artykuł ukazał się w 8. numerze kwartalnika „Młodzi o polityce”

The Future is Europe głosi napis na słynnym muralu w Brukseli. Wydaje się, że w tym stwierdzeniu można zamknąć wydarzenia ostatnich miesięcy. Okres prezydencji Francji Radzie UE[1] pokazał, jak ważna jest zjednoczona Europa, bo tylko taka jest w stanie odpowiedzieć na zagrożenia i wyzwania płynące ze świata. Począwszy od reakcji na rozpoczętą przez Rosję wojnę w Ukrainie, przez uregulowanie działalności cyfrowych gigantów w sieci, kończąc na zatwierdzeniu Kompasu Strategicznego, czyli planu pogłębienia współpracy wojskowej w ramach wspólnoty – wspólnym czynnikiem wszystkich tych działań jest jedność, jaką państwa Unii musiały pokazać, by być w stanie je osiągnąć.

Istnieje również drugi wymiar tych słów, można powiedzieć, że odnoszący się bardziej do sytuacji wewnątrz poszczególnych krajów członkowskich, w tym Francji. Ostatnie wybory prezydenckie pokazały podział między dwie różne wizje Europy. Pierwsza, reprezentowana przez Emmanuela Macrona, niesie w sobie potwierdzenie sformułowania zawartego na słynnym muralu, objawiające się przez małe działania, takie jak powieszenie pod Łukiem Triumfalnym flagi Unii Europejskiej, jak i te z większym wpływem na UE, których przykładem może być chęć implementacji propozycji zmian przedstawianych w podsumowaniu Konferencji w sprawie przyszłości Europy. Druga zaś strona, której twarzą jest Marine Le Pen, jest dokładnym przeciwieństwem pierwszej. Optuje za Europą narodów, czyli odbieraniem prerogatyw instytucjom europejskim na rzecz tych krajowych, kontestuje wspólne działania, twierdząc, że interes narodowy wyklucza działanie we wspólnocie (co wydaje się kłócić z pomysłem Europy narodów). Właśnie pod znakiem takiego głębokiego podziału rozegrała się walka o kadencję prezydenta Francji. Dlatego też od początku było wiadomo, że proeuropejski Emmanuel Macron będzie starał się wykorzystać przypadającą na pierwszą połowę tego roku prezydencję Francji w Radzie UE do przedstawienia siebie jako inicjatora głębszej współpracy, prekursora zmian, za którym podąża cała wspólnota, jak również pokazać Unię zjednoczoną, potrafiącą podjąć odważne decyzje i będącą jednym z poważnych graczy na arenie międzynarodowej.

Ambitne plany

Emmanuel Macron od początku zakładał, że okres prezydencji w Radzie będzie obfity w nowe inicjatywy, jak i w finalizowanie już rozpoczętych działań. W czasie grudniowej konferencji prezydent Francji ogłosił, że cały program będzie oparty na trzech ambicjach: bardziej niezależnej i ludzkiej Europie oraz stworzeniu nowego, europejskiego modelu wzrostu gospodarczego[2]. Są to pewnego rodzaju filary, na których opierają się priorytety Francuzów.

Szczególnie widoczne były inicjatywy związane z suwerennością Europy nazywaną od lat, ale nie do końca zdefiniowaną, autonomią strategiczną. Wokół tego zagadnienia prezydencja francuska planowała przyjęcia Kompasu Strategicznego, czyli dokumentu określającego działania mające na celu wzmocnienie unijnej polityki bezpieczeństwa i obrony[3]. Jednakże nie jest to jedyna inicjatywa, dążąca do wzmocnienia niezależności Europy w świecie, która znalazła się w planach na prezydencję. Drugi pomysł to reforma strefy Schengen[4], mająca na celu zwiększenie bezpieczeństwa granic zewnętrznych UE, kontroli nad migracją oraz ulepszenie polityki azylowej wspólnoty.

Prezydent Francji określił również ambitne cele związane z rynkiem cyfrowym. Był to chociażby plan zakończenia negocjacji nad Digital Services Act i Digital Markets Act, czyli nowych aktów prawnych wprowadzonych na poziomie wspólnoty, których celem ma być zwiększenie odpowiedzialności ciążącej na gigantach internetowych, takich jak Amazon czy Facebook, wprowadzenie większej kontroli nad materiałami pojawiającymi się w sieci czy zapewnienie większego bezpieczeństwa najmłodszym użytkownikom[5]. Wśród planów znalazł się również pomysł opodatkowania takich firm, by zakończyć proceder rozliczania się w rajach podatkowych daleko od państw, w których zarabiają.

W ramach postulatów ludzkiej Europy Emmanuel Macron dąży między innymi do wprowadzenia jednolitego dla całej Unii Europejskiej minimalnego wynagrodzenia[6]. Równie ważna dla Macrona wydaje się walka z bezrobociem we wspólnocie. W swoim wystąpieniu stwierdził, że walka z nim powinna być „obsesją” unii[7]. Jednakże najważniejsze dla Francji wydaje się podsumowanie i rozpoczęcie wcielania w życie konkluzji Konferencji w sprawie Europy, czyli trwających rok konsultacji na poziomie europejskim, mających na celu poznania opinii obywateli Unii Europejskiej w sprawie dalszych obszarów integracji wspólnoty. Ważny dla francuzów wydaje się być również rozwój nauki poprzez zwiększenie dostępności wymian w ramach programu Erasmus+, czy powołanie Europe Academy, czyli miejsca spotkań i dyskusji uczonych z całej UE[8].

W celach prezydencji Francji znajduje się również plan ustanowienia podatku węglowego, który byłby pobierany na granicach zewnętrznych UE od towarów, których wytworzenie generuje znaczne ilości zanieczyszczeń do atmosfery przez niższy poziom regulacji w kraju producenta niż w Unii. Innym proekologicznym planem Francji na okres prezydencji jest utrzymanie lub nawet pogłębienie kursu na dekarbonizację unii i odejście od innych paliw kopalnych. Według Macrona „nie ma minuty do stracenia”[9].

Niespodziewana wojna u wschodnich sąsiadów

Wszystkie te plany zostały jednak przyćmione przez wojnę w Ukrainie. 24 lutego 2022 roku Francja musiała gruntownie zmienić oś działania Rady UE i zredefiniować cele na najbliższe miesiące. Najtrudniejszym zadaniem nie tylko prezydencji, ale wszystkich państw wspólnoty, było zachowanie jedności i przedstawienie silnej odpowiedzi na rosyjskie działania. Odpowiedź, czy Unia podołała tym wyzwaniom, przyjdzie dopiero z czasem, jednakże już warto zauważyć, że pierwsze tygodnie wojny upłynęły pod znakiem silnej współpracy w ramach wspólnoty, jak również na linii UE-Ukraina. Pierwsze posiedzenie Rady Europejskiej[10] odbyło się już w dzień rozpoczęcia pełnoskalowej inwazji, a pierwszy pakiet sankcji został ogłoszony 23 lutego 2022 roku w następstwie uznania przez Rosję dwóch separatystycznych pararepublik we wschodniej Ukrainie. Od tego czasu państwa Unii Europejskiej wprowadziły sześć pakietów sankcji, w ramach których na ponad 1000 osób związanych z prezydentem Rosji i odpowiedzialnych za wojnę zostały nałożone zakazy wjazdu na teren wspólnoty, jak i zarekwirowano ich majątki zgromadzone na terenie UE. Na liście osób objętych zakazami znalazł się chociażby Władimir Putin, Siergiej Ławrow czy Roman Abramowicz. Dodatkowo zostały wprowadzone ograniczenia w handlu z Rosją np. zakazano eksportu nowych technologii. Zostało również zabronione transmitowanie na terenie całej Unii programów nadawanych przez rosyjskie media propagandowe takie jak Sputnik lub Russia Today.

W pierwszych dniach wojny palącym tematem było odcięcie rosyjskich banków do międzynarodowego systemu SWIFT, który pozwala instytucjom finansowym na rozliczanie się między sobą. Początkowo od tego systemu zostały odcięte jedynie cztery banki obejmujące około 23% rynku w Rosji[11]. Po krytyce wskazującej pominięcie w sankcjach Sbierbanku, czyli największego rosyjskiego banku obejmującego około 37% rosyjskiego sektora bankowego[12], jaki i Gazprombanku, w ramach którego państwa Unii rozliczają płatności za węglowodory z Rosji, państwa wspólnoty w ramach szóstego pakietu zdecydowały się na dopisanie do czarnej listy tego pierwszego[13], dzięki czemu odciętych do systemu SWIFT jest już ponad 50% całego sektora bankowego.

Drugą sprawą wokół której pojawiały się kontrowersje, było zakończenie importu węglowodorów pochodzenia Rosyjskiego. Pierwszym krokiem było wprowadzenie zakazu importu węgla, ogłoszonego w ramach piątego pakietu sankcji [14]. Jednakże był to surowiec kupowany od Rosjan w znacznie mniejszej ilości niż gaz czy ropa, dlatego też państwa wschodniej UE, jak i sama Ukraina naciskały na dalej idące kroki, które będą jeszcze bardziej odczuwalne dla gospodarki agresora. Z tego powodu po burzliwych tygodniach negocjacji, spowodowanych sceptyczną postawą Węgier, na Radzie Europejskiej w ostatnich dniach maja 2022 roku został zaakceptowany nowy pakiet sankcji, obejmujący embargo na ropę płynącą do Europy drogą morską. Poza zakazem pozostał rurociąg „Przyjaźń”, którego jedna odnoga prowadzi przez Polskę do Niemiec, natomiast druga – przez Słowację do Czech i Węgier. Jest to spowodowane faktem, że sankcje muszą zostać zaaprobowane przez wszystkie państwa członkowskie, a co za tym idzie, niezgoda jednego uniemożliwia wprowadzenie takowych. Dlatego też, by zdobyć przychylność Wiktora Orbana unijni przywódcy zdecydowali się zrobić wyjątek dla Węgier i dopuścić możliwość zakupu tego surowca poprzez rurociąg[15].  Niezależnie do informacji o tym wyjątku rządy Polski i Niemiec[16] ogłosiły chęć zakończenia importu ropy do końca bieżącego roku. W konkluzjach znalazł się również zapis, że temat wyjątku dla ropociągu powróci w agendzie kolejnego szczytu Rady Europejskiej[17]. Jednakże mimo niedoskonałości ogłoszonego embarga eksport ropy do UE z końcem roku spadnie, według przewodniczącej Komisji Europejskiej Ursuli von der Leyen, o nawet 90%. Wydaje się więc, że mimo sprzeciwu Węgier sankcje na rosyjskie węglowodory będą postępować. Co prawda wprowadzenie zakazu importu gazu wydaje się na ten moment odległym postulatem, o czym świadczą słowa kanclerza Austrii, który wykluczył taką możliwość, jednakże plan REPowerEU zakładający uniezależnienie się od wszystkich węglowodorów pochodzenia rosyjskiego do końca tej dekady obejmuje również odejście od gazu. Wydaje się więc, że o ile na ten moment dyskusja objęciu sankcjami nowych surowców jest zamknięta, o tyle w perspektywie roku, czy dwóch lat jest nieunikniona.

Reakcja Unii Europejskiej na wojnę to nie tylko rosnące liczby pakietów sankcji. W ramach wsparcia dla Ukrainy, poprzez Europejski Instrument na rzecz Pokoju, Unia finansuje dostawy sprzętu wojskowego. Również poszczególne państwa członkowskie nieustannie wysyłają Ukraińcom broń, która pozwala na obronę przed agresorem, jak i czasem odbijanie zajętych terenów. Poza pomocą militarną Unia wspiera Ukrainę poprzez dotacje i pożyczki pozwalające na funkcjonowanie państwa w czasie wojny, jak również odbudowę go po zakończeniu działań wojennych. W zbieraniu funduszy z całego świata bierze udział między innymi Przewodnicząca Komisji Europejskiej, która np. współorganizowała razem z Polskim i Szwedzkim rządem konferencję donorów, mającą na celu zebranie jak największych środków pomocowych dla Ukrainy.

Ważne do odnotowania są też inne liczne działania wspólnoty jak na przykład zniesienie ceł na wszystkie towary przekraczające unijną granicę pochodzące z Ukrainy czy ułatwienie legalizacji pobytu uchodźcom uciekającym z objętej wojną ojczyzny. Ostatnio wysiłki Unii są skierowane ku wsparciu eksportu zboża transportowanego drogą lądową do portów w Polsce i Rumunii, co może pomóc w uniknięciu głodu na świecie (Ukraina odpowiada za produkcję ponad 12% światowej pszenicy, 15% kukurydzy i około 50% oleju słonecznikowego[18]).

Jednakże wśród licznych sukcesów Unii Europejskiej, świadectwa jej zdolności do reagowania w kryzysowej sytuacji czy poczucia odpowiedzialności za sąsiadów ze wschodu widać też pewną małość prezydencji Francji. Już miesiące przed wojną planowano na marzec przyjęcie Kompasu Strategicznego[19], czyli planu wzmocnienia polityki bezpieczeństwa i obrony wspólnoty. Zakłada on powołanie korpusu reagowania kryzysowego liczącego 5000 żołnierzy, który mógłby być wysłany trybie nagłym do miejsca konfliktu. Dodatkowo w ramach Kompasu państwa Unii pogłębią współpracę wojskową (np. organizując wspólne ćwiczenia), wywiadowczą oraz w sferze cyberbezpieczeństwa. Ważnym elementem planu jest również znaczne zwiększenie wydatków państw członkowskich na obronność, jak i na proces integracji systemów obronnych w ramach wspólnoty. Jest to według Francuzów krok ku autonomii strategicznej, czyli stworzenia z Unii Europejskiej niezależnego gracza na arenie międzynarodowej, posiadającego zdolności bojowe (a przynajmniej reagowania kryzysowego), będącego w stanie lobbować za rozwiązaniami sprzyjającymi Europie, oraz zdolnego do zagwarantowania sobie i całemu regionowi bezpieczeństwa. Oczywiście całe pojęcie jest bardziej rozmyte i potrafi objąć chociażby gałąź energetyczną czy finansową, jednakże takie opisanie go wydaje się najpewniejsze. Jednakże poza Kompasem Strategicznym Francja nie osiągnęła żadnych sukcesów na tym polu.

Wojna w Ukrainie, która wydaje się idealnym momentem na rozwój autonomii strategicznej UE, raczej nie ma wpływu na ten cel prezydencji. Dodatkowo niejednoznaczne decyzje podejmowane w Paryżu i Berlinie, wydawałoby się dwóch stolicach europejskiej suwerenności i niezależności, wskazują jak ważna wciąż jest rola NATO i USA na starym kontynencie[20]. Równocześnie widać przesunięcie się wpływów w UE na teren nowych państw wspólnoty. To właśnie Polacy, Bałtowie czy Skandynawowie są teraz głównym źródłem wsparcia dla Ukrainy. Świadczy o tym chociażby fakt, że Estonia jest państwem najbardziej zaangażowanym w pomoc Ukrainie względem własnego PKB, czy deklaracja, że Finlandia pomoże w odbudowie Ukrainie po wojnie podpisana w Kijowie przez premierów tych dwóch państw. Stanowi to duży kontrast do licznych rozmów prezydenta Francji i kanclerza Niemiec z Władimirem Putinem.

Równie żywym tematem są aspiracje Ukrainy dotyczące wstąpienia do UE. Na początku kwietnia całą Europę obiegła okładka tygodnika Politico, na której znalazła się fotografia wykonana w Irpieniu, na której znajdowała się dłoń zamordowanej przez rosjan Ukrainki i bok niej leżący pęk kluczy z flagą Unii Europejskiej[21]. Te zdjęcie wydaje się być najlepszym symbolem pragnienia Ukrainy, by pewnego dnia stała się częścią Unii. Ukraińskie aspiracje znajdują największe poparcie w państwach nowej unii, będących często sąsiadami Rosji i czujących zagrożenie, jakie stwarza. Państwa zachodnie wydają się być bardziej sceptyczne wobec pomysłu rozszerzenia UE na wschód. Francuski minister ds. europejskich Clement Beaune stwierdził, że Ukraina przystąpi do wspólnoty za 15-20 lat[22], co zostało skrytykowane przez media we wschodniej części Unii. Z drugiej strony w czasie wizyty przywódców Niemiec, Francji, Włoch i Rumunii w Kijowie prezydent Macron zadeklarował, że popiera jak najszybsze przyznanie Ukrainie statusu kandydata (co nastąpiło tydzień po tych słowach). Wydaje się więc, że początkowy sceptycyzm starej Unii został przynajmniej trochę skruszony i mimo, że perspektywa członkostwa wciąż jest daleka (czego prezydent Zełenski jest świadom) kolejne kroki ku integracji Ukrainy z Unią są i będą czynione.

Z formalnego punktu widzenia Ukraina jest już państwem kandydującym do UE. Status ten został przyznany Ukrainie (oraz Mołdawii) w rekordowym czasie. Od złożenia wniosku do decyzji Rady Europejskiej minęło jedynie kilkanaście tygodni. Niezbędna w tym procesie opinia Komisji Europejskiej podkreśliła, że niezbędnych jest wiele reform, które mogą trwać latami, jednakże jednocześnie zaznaczyła, że prędkość procesu akcesyjnego zależy od tempa zmian w Ukrainie. Po formalnej decyzji Rady Europejskiej z 23 czerwca 2022 r. będzie można zacząć formalne negocjacje nad poszczególnymi rozdziałami (każdorazowo po pozytywnej opinii Rady UE) przyszłego traktatu akcesyjnego. Sam ten proces może jednak trwać bardzo długo (Turcja jest oficjalnie kandydatem do Unii od 1999 roku). Wszystko jest zależne od woli politycznej obydwóch stron oraz prędkości wprowadzania reform w państwie starającym się o członkostwo. Odpowiedzią na aspiracje Ukrainy i próbą przyspieszenia procesu integracji państw kandydujących z Unią wydaje się być propozycja prezydenta Francji, która zakłada powołanie Europejskiej Wspólnoty Politycznej. Ma to być organizacja o mniejszym stopniu zintegrowania niż UE, ale posiadająca już pewne mechanizmy współpracy między członkami. Według Macrona nie będzie to Unia drugiej prędkości[23] (co zarzucali mu przedstawiciele niektórych państw wspólnoty), a coś zrzeszające państwa kandydujące do UE, jak i te bez takich ambicji. O pomyśle prezydenta Francji wypowiedział się przychylnie Olaf Schloz[24]. Jednakże równie szybko jak kanclerz Niemiec wypowiedział się minister spraw zagranicznych Ukrainy, który wykluczył jakąkolwiek alternatywę dla członkostwa w Unii Europejskiej[25]. W podobnym tonie wypowiada się polski minister ds. europejskich, który wyraził obawy co do powstania Unii drugiej kategorii. Mimo tych sceptycznych głosów w czasie Rady Europejskiej, która odbyła się 23 czerwca 2022 roku, pomysł ten był dyskutowany i wydaje się, że wciąż istnieje możliwość wprowadzenia go w jakieś formie w życie.

Pozostaje teraz pytanie, czy dwie stare stolice UE zdecydują się na zmianę podejścia do Rosji, co da szansę na prawdziwy krok ku niezależności i autonomii strategicznej Unii Europejskiej, czy jednak pozostaną w złudzeniu, że prezydent Rosji jest partnerem do rozmów, przez co tracą dobrą szansę na wzmocnienie pozycji Europy w świecie. Gdyż nie ma wątpliwości, że próba usatysfakcjonowania w jakikolwiek sposób Rosji tylko zatrzymuje proces osłabiania jej pozycji, a jednocześnie utrudnia utrzymanie wspólnego stanowiska wewnątrz Unii, które jest niezbędne w dążeniach ku prawdziwie niezależnej i silnej wspólnocie.

CoFoE

Podany wyżej akronim, nie znany przeciętnemu Europejczykowi, przez sceptyków jest uznawany za najlepszy dowód porażki tej inicjatywy. Konferencja w sprawie przyszłości Europy, bo o niej mowa, to seria debat i paneli, ramach których obywatele Unii Europejskiej mogli przedstawiać własne pomysły dotyczące przyszłych kierunków integracji. Inicjatywa ta była oczkiem w głowie Emmanuela Macrona, który już przed rozpoczęciem jej obrad wskazywał na możliwość zmiany traktatów o propozycje z niej wyklute. Inauguracja Konferencji miała miejsce w dzień Europy 9 maja 2021 roku w czasie prezydencji Portugalii, a jej uroczyste zakończenie i podsumowanie odbyło się równo rok później już w czasie, gdy Francja przewodniczy obradom Rady.

Pierwszy raz plan jej organizacji został ogłoszony przez niemiecko-francuski duet w 2019 roku i natychmiast zyskał zainteresowanie i poparcie mediów[26]. Początkowo konferencja miała trwać dwa lata i być zorganizowana na większą skalę, jednakże przez wybuch pandemii plany te musiały zostać zrewidowane. Ostatecznie zdecydowano, że na rozmowy w sprawie nowej wizji Europy zostanie przeznaczony rok. Czas ten upłynął pod znakiem licznych, aczkolwiek hermetycznych dyskusji. Swoje pomysły można było zgłaszać poprzez platformę internetową (w ten sposób Europejczycy przedstawili ponad 17 tysięcy propozycji[27]) oraz w ramach ponad sześciu tysięcy[28] wydarzeń organizowanych we wszystkich krajach UE. Po podsumowaniu wszystkich pomysłów zostało sporządzone Sprawozdanie z przebiegu Konferencji. Zawiera ono 320 środków i metod implementacji 49 propozycji zapisanych w tym dokumencie. Wśród pomysłów Europejczyków znajdują się między innymi zmiana procesu decyzyjnego, na taki zwiększający kompetencje instytucji europejskich kosztem państw narodowych, zwiększenie kompetencji UE w zakresie opieki zdrowotnej (szczególnie w kontekście walki z przyszłymi epidemiami), zmiana nazw instytucji na bardziej intuicyjne np. zamiast Rada UE – Senat, czy wprowadzenie transnarodowych list w wyborach do Parlamentu Europejskiego.

Po przedstawieniu wszystkich propozycji na nowo wybrzmiała dyskusja o zmianie traktatów. Wynika to z faktu, że nie wszystkie pomysły są możliwe do implementacji w obecnym kształcie TUE i TFUE[29]. Na uroczystości zakończenia Konferencji w Sprawie przyszłości Europy Emmanuel Macron obiecał starania uformowanie konwentu niezbędnego do podpisania nowego traktatu zawierającego wszystkie pomysły spisane w konkluzjach konferencji. W podobnym tonie wypowiada się przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen, która obiecała, że w połowie września przedstawi plan implementacji do unijnego prawa pierwszych pomysłów obywateli Unii Europejskiej. 13 maja ukazało się stanowisko sześciu państw członkowskich (Niemiec, Włoch, Belgii, Niderlandów, Hiszpanii oraz Luksemburga), w którym poparto ideę implementacji pomysłów z Konferencji w sprawie Przyszłości Europy do unijnego prawa, w tym do traktatów. Kraje te zaznaczyły wagę partycypacji obywatelskiej w procesie tworzenia przyszłej Europy i wskazały, że brak rozpoczęcia prac nad traktatami może nadszarpnąć demokratyczną legitymację Unii Europejskiej (która i tak już jest kontestowana przez wielu).

Jednakże, aby powstał nowy traktat niezbędna jest zgoda wszystkich państw członkowskich, co na ten moment wydaje się niemożliwe. Już w dzień zakończenia Konferencji, gdy Emmanuel Macron ogłaszał ambitne plany implementacji propozycji Europejczyków, trzynaście państw UE (w tym między innymi Polska, Litwa czy Malta) wydało oświadczenie informujące, że nie popierają idei reformy traktatów[30]. Głównym argumentem była obecnie trwająca wojna w Ukrainie i niewystarczająco stabilna sytuacja polityczna w regionie. Jednocześnie państwa te podkreśliły, że propozycje niewymagające zmian traktatowych mogą być implementowane.

Wydaje się więc, że plany prezydenta Francji na gruntowną zmianę traktatów muszą zostać odłożone na później. Jednakże mimo tego Konferencja może okazać się sukcesem, gdy propozycje niewymagające takowych zmian zostaną wprowadzone w życie, a te ambitniejsze staną się przyczyną poważnej dyskusji między państwami Unii Europejskiej.

Cyfrowa Europa

Równie ambitne plany jak w kontekście Konferencji w sprawie Przyszłości Europy francuska prezydencja miała wobec sfery cyfrowej. Głównymi celami było zakończenie prac nad Digital Services Act (DSA) i Digital Markets Act (DMA), czyli aktami prawnymi regulującymi rynek internetowy. W tej dziedzinie udało się osiągnąć progres w ciągu ostatnich 6 miesięcy. Na przełomie kwietnia i maja udało się zawszeć konsensus między instytucjami europejskimi w sprawie kształtu nowego prawa. Celem Digital Services Act jest ochrona obywateli UE w Internecie. Nakłada on nowe obowiązki na platformy cyfrowe np. wymóg kontrolowania i blokowania dostępu do nielegalnych treści oraz obowiązek reakcji i usunięcia treści na wniosek państwa członkowskiego. Dodatkowo platformy cyfrowe będą zobowiązane do dbania o wolność wypowiedzi poprzez danie możliwości wyboru jakie treści chcą wyświetlać, jak również przez obowiązek dostępności w języku ojczystym użytkownika. Ważny również jest zapis o zakazie selekcji reklam pod kątem najmłodszych. Digital Services Act nakłada również obowiązek publikowania algorytmów używanych w oprogramowaniu platform. By te wszystkie wymogi mogły być egzekwowane Komisja Europejska ma zyskać prawo do kontrolowania dużych platform cyfrowych i w razie wykrycia uchybień nałożenia kary lub nawet zablokowania dostępu do strony na terenie Unii Europejskiej[31].

Digital Markets Act zakłada natomiast nałożenie większych obowiązków na platformy takie jak Facebook czy Amazon. Główną osią działania tego aktu prawnego będzie stworzenie instytucji „Gatekeeperów”, czyli największych serwisów internetowych z silną pozycją ekonomiczną i wpływem na społeczeństwo europejskie. Lista zawierająca wszystkie platformy nie została jeszcze opublikowana i prawdopodobnie będzie na bieżąco uaktualniana w zależności od sytuacji na rynku cyfrowym. „Gatekeeperzy” będą zobowiązani między innymi do udzielania dostępu mniejszym firmom do swoich platform na równych warunkach tak, by zakończyć nieprzyjazne praktyki takich firm jak np. Amazon. Nowy akt prawny zakłada również umożliwienie użytkownikom odinstalowania wszystkich aplikacji i programów, które są pobierane automatycznie używając danej platformy. Warty od odnotowania jest również zapis zabraniający śledzenia aktywności użytkowników, gdy nie używają danej platformy, a następnie selekcji reklam na podstawie aktywności. Wyjątkiem od tej reguły ma być wyrażenie zgody przez użytkownika na zbieranie takowych informacji[32]. Wejście w życie DMA, jak również DSA nie wydarzy się w tym roku, a prawdopodobnie za 1,5-2 lata. Wynika to z tego, że proces legislacyjny, mimo dużego stopnia zaawansowania, nie jest sfinalizowany, oraz z faktu, iż wymagany jest okres przejściowy, tak by dać czas na przystosowanie platform cyfrowych do nowych regulacji.

Równie ambitnym planem jest wprowadzenie podatku od usług cyfrowych na poziomie całej Unii Europejskiej. Jest to implementacja ugody zawartej przez Organizację Współpracy Gospodarczej i Rozwoju[33]. Ważnym założeniem nowego podatku jest zobowiązanie platform cyfrowych do płacenia należności nie tylko w kraju, gdzie dana firma jest zarejestrowana, ale również w tych państwach, w których zarabia. Będzie to pierwsza na świecie tak zaawansowana i szeroko zakrojona próba opodatkowania platform internetowych, dlatego też prace nad tym rozwiązaniem są często zakłócane przez lobbystów gigantów cyfrowych. Obecnie przyjęcie nowego prawa blokowane jest przez Polskę, co jest związane z wywieraniem presji na inne państwa członkowskie oraz Komisję w sprawie zaakceptowania krajowego KPO. Wydaje się więc, że po zaakceptowaniu, które miało miejsce 1 czerwca nowy podatek zostanie przyjęty przez Radę UE.

Duże plany, duże wyzwania

Okres ostatnich sześciu miesięcy, gdy Francja sprawowała prezydencję w Radzie był prawdziwie bogaty w nowe inicjatywy, jak i nowe problemy, które spotkały Unię Europejską. Liczne plany były realizowane w cieniu najpierw wojny w Ukrainie, a potem dodatkowo kampanii prezydenckiej we Francji, która przerodziła się następnie w kampanię parlamentarną. Mimo tego Emmanuel Macron chciał jak najlepiej zorganizować te półrocze posuwając Unię ku dalszej i głębszej współpracy, zarysowując ambitne plany na przyszłość. Mimo, że nie wszystkie założenia zostały spełnione, jak na przykład rozpoczęcie reformy strefy Schengen, trzeba przyznać, że od lat nie było prezydencji pełnej tylu inicjatyw, jak również nowych pomysłów. Proeuropejskość Emmanuela Macrona tylko zwiększyła i tak już duże Europejskie ambicje V Republiki. Jednakże na Francji nie kończy się rotacyjna prezydencja. Drugie półrocze upłynie pod przewodnictwem Czech, które razem z Szwecją obejmującą prezydencję z początkiem 2023 roku, uzupełniają trójkę. Poprzeczka została ustawiona wysoko przez francuzów, jednakże po zmianie premiera w Pradze wydaje się, że kolejne półrocze również upłynie pod znakiem głębszej integracji Unii Europejskiej, jak i odpowiadaniu na bieżące problemy i wyzwania.

  1. Wg traktatów Rada, dlatego w tekście określenia Rada Unii Europejskiej i Rada pojawiają się naprzemiennie i znaczą to samo.

  2. Program prezydencji Francji w Radzie UE, https://presidence-francaise.consilium.europa.eu/en/programme/programme-of-the-presidency/, dostęp 2.06.2022.

  3. „Strategiczny Kompas” większe bezpieczeństwo i skuteczniejsza obrona UE w najbliższej dekadzie, https://www.consilium.europa.eu/pl/press/press-releases/2022/03/21/a-strategic-compass-for-a-stronger-eu-security-and-defence-in-the-next-decade/, dostęp 2.06.2022.

  4. Program prezydencji Francji w Radzie UE, https://presidence-francaise.consilium.europa.eu/en/programme/programme-of-the-presidency/, dostęp 2.06.2022.

  5. Akt o rynkach cyfrowych: gwarancja sprawiedliwych i otwartych rynków cyfrowych, https://ec.europa.eu/info/strategy/priorities-2019-2024/europe-fit-digital-age/digital-markets-act-ensuring-fair-and-open-digital-markets_pl,

    Akt o usługach cyfrowych: bezpieczeństwo i odpowiedzialność uczestników interakcji w Internecie https://ec.europa.eu/info/strategy/priorities-2019-2024/europe-fit-digital-age/digital-services-act-ensuring-safe-and-accountable-online-environment_pl, dostęp: 2.06.2022.

  6. Priorytety prezydencji Francji w Radzie, https://presidence-francaise.consilium.europa.eu/en/programme/priorities/, dostęp: 2.06.2022.

  7. Macron presents France’s EU Council presidency priorities, https://www.euractiv.com/section/future-eu/news/macron-presents-frances-eu-council-presidency-priorities/, dostęp: 2.06.2022.

  8. France: European Academy proposal, https://www.educationworld.in/france-european-academy-proposal/, dostęp: 2.06.2022.

  9. Macron presents France’s EU Council presidency priorities, https://www.euractiv.com/section/future-eu/news/macron-presents-frances-eu-council-presidency-priorities/, dostęp: 2.06.2022.

  10. Konkluzje nadzwyczajnego szczytu Rady Europejskiej 24 lutego 2022.

  11. R. Skierski, Unia Europejska wobec wojny w Ukrainie, „Świat wobec wojny w Ukrainie”, 2022, s. 4-15.

  12. Von Der Leyen: Rada sfinalizuje zakaz importu prawie 90 proc. ropy z Rosji do końca roku, https://www.gazetaprawna.pl/wiadomosci/swiat/artykuly/8428963,von-der-leyen-rada-zakaz-import-prawie-90-procent-ropy-z-rosji-do-konca-roku.html, dostęp: 2.06.2022.

  13. Jest porozumienie w sprawie embarga na rosyjską ropę. „Udało się przełamać impas”, https://www.money.pl/gospodarka/jest-porozumienie-w-sprawie-embarga-na-rosyjska-rope-udalo-sie-przelamac-impas-6774669553810016a.html, dostęp: 2.06.2022.

  14. Piąty pakiet unijnych sankcji na Rosję zatwierdzony. Także embargo na węgiel, https://www.money.pl/gospodarka/piaty-pakiet-unijnych-sankcji-na-rosje-zatwierdzony-takze-embargo-na-wegiel-6755971675523680a.html, dostęp: 2.06.2022.

  15. Konkluzje nadzwyczajnego posiedzenia Rady Europejskiej 31 maja 2022.

  16. Niemcy wstrzymają import rosyjskiej ropy niezależnie od sankcji UE, https://www.rp.pl/polityka/art36299191-niemcy-wstrzymaja-import-rosyjskiej-ropy-niezaleznie-od-sankcji-ue, dostęp: 2.06.2022.

  17. Konkluzje nadzwyczajnego posiedzenia Rady Europejskiej 31 maja 2022.

  18. Ukraińskie zboże zablokowane. Dmytro Kułeba ma plan. „Rosji nie można ufać”, https://www.money.pl/gospodarka/ukrainskie-zboze-zablokowane-dmytro-kuleba-ma-plan-rosji-nie-mozna-ufac-6774752373824096a.html, dostęp: 2.06.2022.

  19. Strategiczny Kompas” większe bezpieczeństwo i skuteczniejsza obrona UE w najbliższej dekadzie, https://www.consilium.europa.eu/pl/press/press-releases/2022/03/21/a-strategic-compass-for-a-stronger-eu-security-and-defence-in-the-next-decade/, dostęp: 2.06.2022.

  20. Why Macron is failing on strategic autonomy, https://www.politico.eu/article/macron-fail-strategic-autonomy-france-eu-presidency-2022/?utm_source=POLITICO.EU&utm_campaign=4edcef1976-, EMAIL_CAMPAIGN_2022_05_26_04_58&utm_medium=email&utm_term=0_10959edeb5-4edcef1976-190992689, dostęp: 2.06.2022.

  21. Politico Europe 7-12 april 2022 volume 8, number 13.

  22. Francja. Minister ds. europejskich: przystąpienie Ukrainy do UE prawdopodobnie zajmie 15-20 lat, https://www.polsatnews.pl/wiadomosc/2022-05-22/francja-minister-ds-europejskich-przystapienie-ukrainy-do-ue-prawdopodobnie-zajmie-15-20-lat/, dostęp: 2.06.2022.

  23. Koncepcja zakładająca istnienie jednej wspólnoty, ale zróżnicowanej wewnętrznie pod kątem stopnia integracji między członkami.

  24. Macron: Europejska Wspólnota Polityczna nie jest alternatywą dla rozszerzenia UE, https://www.euractiv.pl/section/instytucje-ue/news/emmanuel-macron-europejska-wspolnota-polityczne-rozszerzenie-ue-akcesja-moldawia-maia-sandu/, dostęp: 2.06.2022.

  25. Ibidem.

  26. A grand bargain for Europe might yet be possible, https://www.ft.com/content/5d501206-12a5-11ea-a225-db2f231cfeae, dostęp: 2.06.2022.

  27. Conference on the Future of Europe, Raport on the Final Outcome.

  28. Ibidem.

  29. Traktat o Unii Europejskiej i Traktat o Funkcjonowaniu Unii Europejskiej.

  30. Wpis Przedstawicielstwa Danii przy instytucjach unijnych na Twitterze w sprawie zmian traktatów, https://twitter.com/DKinEU/status/1523638011950661634.

  31. Wpis komisarza Thierry’iego Breton’a na Twitterze o założeniach DSA, https://mobile.twitter.com/thierrybreton/status/1517420520194641920?s=21&t=g56wXec8zlllz3X7-KjELw.

  32. The Digital Markets Act: ensuring fair and open digital marketshttps://ec.europa.eu/info/strategy/priorities-2019-2024/europe-fit-digital-age/digital-markets-act-ensuring-fair-and-open-digital-markets_en, dostęp: 2.06.2022.

  33. Opodatkowanie działalności cyfrowej, https://www.consilium.europa.eu/pl/policies/digital-taxation/, dostęp: 2.06.2022.