Tureckie kobiety poza ochroną Konwencji Stambulskiej i co to oznacza

Ilustracja: Hanna Janasik
Artykuł ukazał się w 4. numerze kwartalnika „Młodzi o polityce”

Konwencja stambulska i o co w niej tak naprawdę chodzi

W tym roku przypada dziesiąta rocznica podpisania Konwencji o zapobieganiu i zwalczaniu przemocy wobec kobiet i przemocy domowej, potocznie nazywanej Konwencją Stambulską, od miejsca jej podpisania. Dokument został opracowany przez Radę Europy. Jako główne cele zakłada sobie “ochronę kobiet przed przemocą oraz zapobieganie przemocy domowej, eliminację wszystkich form dyskryminacji kobiet, wspieranie równości pomiędzy mężczyznami, a kobietami, stworzenie ogólnych ram polityki mającej na celu wsparcie i ochronę ofiar przemocy oraz współpracę międzynarodową państw i wsparcie organizacji i organów ścigania mającej na celu eliminację przemocy domowej i wobec kobiet”.[1] Jest to przełomowy akt międzynarodowy, który uznał przemoc skierowaną wobec kobiet za formę dyskryminacji, a co ważniejsze, za naruszenie praw człowieka. Wprowadził również szereg nowych czynów karalnych, tym samym klasyfikując sterylizację, przymusową aborcję, okaleczanie narządów płciowych, wymuszone małżeństwo czy nękanie jako przestępstwa.[2]

Dokument został podpisany przez wszystkie kraje UE oraz przez wszystkie państwa należące do Rady Europy z wyjątkiem Rosji i Azerbejdżanu. Jako pierwsza ratyfikowała go Turcja w 2012 roku, a na przestrzeni lat to samo zrobiło 35 państw, w tym 21 państw należących do UE. Konwencja nie została natomiast ratyfikowana przez UE, jako organizację, oraz w Wielkiej Brytanii, Czechach, Słowacji, Litwie, Łotwie, Ukrainie i Bułgarii.[3] Zaczęła obowiązywać 1 sierpnia 2014 roku, kiedy to dziesięć pierwszych krajów, w tym osiem należących do Rady Europy, wyraziło zgodę na jej obowiązywanie na ich terytoriach. Rok 2021 przyniósł zaskakujące wieści z Turcji, która zdecydowała się unieważnić dokument na swoim terytorium. Decyzja rządu tureckiego wywołała ogromne poruszenie wśród społeczeństwa.[4] Pozostaje się, więc zastanowić czy wypowiedzenie konwencji było do przewidzenia…

Wielomilionowe społeczeństwo

Jedna z płaszczyzn, której analiza mogłaby spróbować pomóc zrozumieć turecką sytuację, jest krótka analiza danych społeczno-demograficznych kraju. Na terenie Turcji żyje ponad 80 milionów osób, a kobiety stanowią niemalże 50% całego społeczeństwa.[5] Dodatkowo, liczba tureckich obywateli stale rośnie. Szacuje się, że do 2030 roku kraj może liczyć nawet 89 milionów obywateli.[6] W tak ogromnym społeczeństwie mogą więc pojawiać się dysproporcje w różnych dziedzinach życia, a wycofanie się z Konwencji Stambulskiej oznacza dla połowy obywateli potencjalne zagrożenie w kwestii respektowania ich praw.

Zostało wspomniane o możliwych różnicach występujących ze względu na wielomilionowe społeczeństwo. Pierwszą z nich jest dostęp do edukacji. Mimo optymistycznych danych dotyczących niskiego poziomu analfabetyzmu, który zarówno wśród mężczyzn, jak i kobiet utrzymuje się na poziomie poniżej 10%, można zaobserwować duży procent osób, które po zakończeniu obowiązkowej edukacji szkolnej zaprzestaje pobierania dalszej nauki.[7] Jest to prawie 30% osób w przedziale wiekowym 18-24 lat, które przestają się uczyć oraz nie posiadają zatrudnienia.[8] Dla porównania średnia w krajach Unii Europejskiej dla tego samego wskaźnika w 2019 roku wynosiła 10%.[9]

Jednak to nie wszystko, narodowe badanie dotyczące przemocy wobec kobiet z 2014 roku wykazało, że aż co 3 kobieta w Turcji wychodzi za mąż w wieku 18 lat, dodatkowo jedna trzecia dziewcząt nie może uczęszczać do szkoły ze względu na zakaz wydany przez ich rodziny, a rodziny 11% kobiet zabraniają im wykonywania pracy zawodowej.[10] Z danych tych może wynikać, że duża część z osób, które nie podejmują pracy ani nie kontynuują edukacji to kobiety, które po wyjściu za mąż zaczynają opiekować się dziećmi i zajmować się domem.

Potrzeba tureckiego feminizmu

Historia kraju bardzo wpłynęła na ruch emancypacyjny kobiet. Już w latach 60-tych XIX wieku powstała pierwsza uczelnia pedagogiczna dla kobiet.[11] Wtedy powstały również dwa kobiece magazyny Terakki i The World of Women.[12] Z początkiem XX wieku kraj powrócił do ustroju monarchii konstytucyjnej, w tym czasie kobiety zaczęły tworzyć organizacje i stowarzyszenia, z kolei w wyniku I wojny światowej kobiety miały szansę na podjęcie pracy w urzędach, szpitalach czy bankach.[13] Atatürk w lutym 1923 roku skomentował sytuację kobiet w następujący sposób: Tureckie kobiety dzielnie walczyły o niepodległość narodu. Dzisiaj powinny być wolne, cieszyć się edukacją i posiadać tę samą pozycję co mężczyźni; należy im się to.[14] Rok 1926 można nazwać przełomowym dla Turczynek.[15] Wtedy to tureckie władze zaadaptowały szwajcarski kodeks cywilny, co skutkowało westernizacją prawa krajowego. Jednak w dostosowanym tureckim kodeksie cywilnym pojawiła się jedna ważna różnica. W małżeństwie status kobiety wciąż miał pozostawać niższy niż status mężczyzny. Mimo to wprowadzono możliwość separacji i rozwodów, a małżeństwa zawarte w instytucji religijnej zaczęły być uznawane dopiero po zawarciu związku w urzędzie stanu cywilnego.

Zaledwie kilka lat później, w 1934 roku, Turcja została kolejnym krajem, w którym kobiety uzyskały prawo głosu i możliwość kandydowania na stanowiska polityczne.[16] W latach 50-tych nasiliły się migracje wewnętrzne i zewnętrzne, co przyczyniło się do zmian w statusie kobiet.[17] Liczba mieszkańców miast początkowo rosła powoli, między początkiem lat 40-tych, a końcem 60-tych wynosił prawie 5 punktów procentowych. Jednak z początkiem lat 70-tych liczba mieszkańców żyjących w miastach wynosiła już aż 30 milionów, co stanowiło 75% całej populacji.[18] W 1985 roku kraj dołączył do Konwencji w sprawie likwidacji wszelkich form dyskryminacji kobiet, która jest również nazywana międzynarodową kartą praw kobiet.[19] Turcję można było więc zaliczyć do krajów idących z duchem czasu, co miało potwierdzić podpisanie i ratyfikowanie Konwencji Stambulskiej w 2012 roku.

Organizacje pozarządowe wsparciem kobiet

Jednak po przeprowadzeniu narodowego badania w 2014 roku okazało się, że cztery na dziesięć kobiet jest narażona na przemoc fizyczną lub seksualną, a 48% Turczynek, które wyszły za mąż w wieku 18 lat doznało przemocy seksualnej lub fizycznej.[20] Aby monitorować i zapobiegać takim zdarzeniom na terenie kraju prężnie do dziś działają organizacje kobiece, w tym oddział Kobiecej Organizacji Narodów Zjednoczonych. Co więcej, na przestrzeni ostatnich kilku lat, z inicjatywy organizacji kobiecych, rząd uchwalił kilka programów mających na celu ochronę kobiet przed przemocą i dyskryminacją. W 2019 roku uchwalony został jedenasty narodowy plan rozwoju na lata 2019-2023, którego cele zakładają między innymi zapobieganie dyskryminacji i zapewnienie kobietom takiego samego dostępu do praw i możliwości jaki mają mężczyźni.[21] Został również stworzony plan strategiczny mający na celu wzmocnienie pozycji kobiet, narodowy plan zwalczania przemocy wobec kobiet oraz narodowy plan mający na celu poprawę warunków pracy tureckich kobiet.[22] Również z inicjatywy Kobiecej Organizacji Narodów Zjednoczonych w 2017 powstał program, ufundowany przez Unię Europejską, Implementing Norms, Changing Minds, który miał na celu zmniejszenie liczby aktów przemocy w Turcji oraz w części krajów bałkańskich, pomimo wprowadzenia w tych krajach konwencji stambulskiej.[23]

Niestety mimo wszystkich wprowadzonych regulacji pozycja kobiet w Turcji wciąż różni się w znaczącym stopniu z pozycją mężczyzn. Według raportu z 2021 roku przeprowadzonego przez World Economic Forum, Turcja znajduje się na 133. miejscu pod względem równości płci i 101. miejscu pod względem możliwości edukacji kobiet. Co więcej, tylko 38,5% kobiet istnieje na rynku pracy, a 22% z nich zajmuje stanowiska kierownicze. Kobieca sytuacja na rynku pracy jest na tyle zła, że różnica w wysokości wynagrodzeń między kobietami, a mężczyznami na tych samych stanowiskach wynosi 15%.[24] Przy tak niepokojących statystykach może więc dziwić decyzja rządu Recepa Tayyipa Erdogana w sprawie wypowiedzenia przez Turcję Konwencji Stambulskiej.

O tym co stało się w marcu 2021

Gdy prezydent Erdogan ogłosił wystąpienie Turcji z Konwencji Stambulskiej, tureckie społeczeństwo zawrzało. Tysiące kobiet wyszły na ulice tureckich miast w celu wyrażenia sprzeciwu wobec rządowej decyzji. Posłanka partii opozycyjnej Gokce Gokcen na swoim Twitterze wyraziła ogromne oburzenie w sprawie postanowienia i stwierdziła, że doprowadzi ono do zmarginalizowania pozycji kobiet do obywateli drugiej kategorii. Kobieca Organizacja Narodów Zjednoczonych niemalże natychmiast wydała oświadczenie, w którym również skrytykowała posunięcie prezydenta i zaleciła ponowne przemyślenie sprawy.[25] W Internecie relacje pojawiały się pod hasztagiem #IstanbulSozlesmesiYasatir, co można przetłumaczyć jako konwencja stambulska pozwala pozostać kobietom przy życiu.[26] Turecka organizacja We Will Stop Femicide podkreśliła, że decyzja tureckiego rządu spowoduje wzrost morderstw, będących wynikiem przemocy domowej, których jedynie odnotowana liczba wynosiła około 300 w 2020 roku.[27]

20 marca podpisano unieważnienie ratyfikowania konwencji. Z dniem 1 lipca przestanie ona oficjalnie obowiązywać, a Turcja dołączy do grupy krajów Rady Europy, które zdecydowały się nie podlegać pod ten dokument. Turecka Minister Rodziny, Pracy i Usług Socjalnych stwierdziła jednak, że krajowe prawo, w tym Konstytucja, wystarczająco chroni kobiety przed potencjalnymi aktami przemocy.[28] Jednak wciąż w oczach opinii międzynarodowej oraz organizacji pozarządowych ruch prezydenta Erdogana był czysto politycznym zagraniem, które może pociągnąć za sobą fatalne skutki. Amnesty International zasugerowało, że nowa sytuacja może niekorzystnie wpłynąć również na społeczność LGBT+, która również była chroniona przez Konwencję.[29] Jak możemy przeczytać w artykule opublikowanym przez wspomnianą organizację, tureckie władze w tej kwestii zasugerowały, że mniejszość LGBT+ nie idzie w parze z tureckimi wartościami społecznymi i rodzinnymi oraz może być szkodliwa społecznie.

Stosowanie podobnej retoryki można zaobserwować w przypadku polskiego rządu, który w 2020 roku również rozważał usunięcie się z szeregów Konwencji. Polskie Ministerstwo Sprawiedliwości rozesłało do kilku państw w regionie list, w którym przedstawiło propozycje nowej konwencji. Jej projekt został przygotowany przez Instytut na Rzecz Kultury Prawnej Ordo Iuris. Powodem chęci podpisania nowej konwencji i usunięciem się z poprzedniej, był również jeden z argumentów wystosowanych przez Turcję – Konwencja Stambulska doprowadzi do zniszczenia tradycyjnego modelu rodziny.[30] Projektem Ordo Iuris z zainteresowały się jak dotąd Węgry i Słowacja. Należy pamiętać, że oba te kraje nie ratyfikowały Konwencji Stambulskiej.

Kontrowersje wokół Konwencji

Tak jak wspomniałam, zarówno Węgry, jak i Słowacja nie wcieliły Konwencji w życie, jedynie ją podpisały. Taki sam ruch wykonały również, Czechy i co może wydawać się zaskakujące, Wielka Brytania. Wynika to jednak z tego, że prawo krajowe nie jest dostosowane do założeń dokumentu. Na terenie Zjednoczonego Królestwa przemoc psychiczna nie jest uznawana za przestępstwo. Nie istnieje również zapis dotyczący udzielenia pomocy ofiarom przemocy, które posiadają status uchodźcy.[31] Kraj jest jednak na dobrej drodze, ponieważ w tym roku uchwalono Domestic Abuse Act, który spełnia część kryteriów Konwencji Stambulskiej. Mimo to rząd brytyjski nie jest jeszcze w stanie oszacować kiedy Konwencja będzie mogła być podpisana.

Z kolei Republika Czeska była jednym z ostatnich krajów, które postanowiły podpisać Konwencję Stambulską. Jej ratyfikowanie było zaplanowane na rok 2018, jednak do wydarzenia nigdy nie doszło. Powodem były kontrowersje wobec zapisu dotyczącego niestereotypowego traktowania płci, czyli tego samego, do którego obiekcje zgłosiło Ordo Iuris oraz Turcja, wypowiadając Konwencję. Główną opozycją dla ratyfikowania dokumentu w Czechach jest Kościół. Ksiądz Petr Piťha stwierdził, że jej ratyfikowanie doprowadzi do rozpadu rodzin, został więc użyty taki sam populistyczny argument jak w przypadku Turcji.[32]

***

Decyzja tureckiego rządu była najprawdopodobniej motywowana pobudkami politycznymi, nie zważając na wolę obywateli. Niemniej jednak mogę stwierdzić, iż Konwencja sama w sobie wzbudza ogromne emocje nie tylko w Turcji. Dokument budzi kontrowersje, szczególnie w środowiskach religijnych. Myślę, że w najbliższej przyszłości jeszcze nie raz jej temat będzie pojawiał się w mediach. W ślad za Turcją mogą pójść też inne kraje, szczególnie te, które zainteresowała alternatywa dla tego dokumentu. Gdyby inne kraje postanowiły wycofać się z respektowania postanowień Konwencji, mogłoby to doprowadzić do trwałego naruszenia praw kobiet jak i również dzieci oraz mniejszości LGBT+. Jest to jednak jedynie na razie czysto teoretyczny scenariusz. Na ten moment pozostaje tylko obserwować, jak po pierwszym lipca będzie wyglądała sytuacja w Turcji i czy faktycznie tureckie prawo będzie wystarczającym mechanizmem w kwestii ochrony przed przemocą domową.

  1. Konwencja Rady Europy o zapobieganiu i zwalczaniu przemocy wobec kobiet i przemocy domowej, s. 2.

  2. Rada Europy, Bezpieczni od strachu bezpieczni od przemocy, https://rm.coe.int/1680464e74, dostęp: 24.05.2021.

  3. EU accession to the Council of Europe Convention on preventing and combating violence against women (’Istanbul Convention’) https://www.europarl.europa.eu/legislative-train/theme-civil-liberties-justice-and-home-affairs-libe/file-eu-accession-to-the-istanbul-convention dostęp: 20.06.2021, Council of Europe Chart of signatures and ratifications of Treaty 210, https://www.coe.int/en/web/conventions/full-list/-/conventions/treaty/210/signatures, dostęp: 24.05.2021.

  4. Amnesty International https://www.amnesty.org/en/latest/news/2021/05/turkey-women-across-the-world-demand-reversal-of-decision-to-quit-genderbased-violence-treaty/, Dostęp: 29.05.2021.

  5. D. Clark, Population of Turkey 2010-2019, by gender, https://www.statista.com/statistics/899083/turkeypopulation-by-gender/, dostęp: 29.05.2021.

  6. Britannica https://www.britannica.com/place/Turkey, dostęp: 29.05.2021.

  7. Tamże.

  8. Eurostat, https://ec.europa.eu/eurostat/statistics-explained/index.php?title=Quality_of_life_indicators_-_education&oldid=499855#Education_in_the_context_of_quality_of_life, dostęp: 29.05.2021.

  9. Tamże.

  10. UN Women, Ending violence against women and girls, https://eca.unwomen.org/en/where-we-are/turkey/ending-violence-against-women, dostęp: 29.05.2021.

  11. N. Abadan-Unat, Modernization of Turkish Women, “Middle East Journal”, 1978, obj. 78 nr 3, s. 292.

  12. Tamże.

  13. Tamże, s. 293.

  14. E. Ziya Karal, Atatürk’ten Düşünceler, Ankara 1998, s. 52.

  15. N. Abadan-Unat, s. 294.

  16. UN Women, Ending violence…

  17. N. Aban-Unat, s. 297.

  18. UN Women, Ending violence…

  19. Tamże.

  20. Tamże.

  21. Tamże.

  22. Tamże.

  23. UN Women, Ending Violence against Women in the Western Balkans and Turkey https://eca.unwomen.org/en/what-we-do/ending-violence-against-women/regional-programme-in-the-western-balkans-and-turkey/about-the-programme#issue, dostęp: 29.05.2021.

  24. Global Gender Gap Report 2021, World Economic Forum s. 8-19.

  25. UN Women, Statement by UN Women on Turkey’s withdrawal from the Istanbul Convention

    https://eca.unwomen.org/en/news/stories/2021/03/statement-un-women-turkey-withdrawal-from-the-istanbul-convention, dostęp: 30.05.2021.

  26. D. Yalcin, 'Black and White’ campaign highlights femicide in Turkey, https://www.bbc.com/news/blogs-news-from-elsewhere-53596483, dostęp: 30.05.2021.

  27. BBC, Domestic violence: Turkey pulls out of Istanbul convention,

    https://www.bbc.com/news/world-europe-56467689 dostęp: 30.05.2021.

  28. A. Kazimierczuk, Turcja wypowiedziała Konwecje Stambulską, https://www.rp.pl/Polityka/210329985-Turcja-wypowiedziala-Konwencje-Stambulska.html, dostęp: 30.05.2021.

  29. Amnesty International, Turkey: Targeting of LGBTI people to justify quitting convention on combating violence against women is dangerous

    https://www.amnesty.org/en/latest/news/2021/03/turkey-targeting-of-lgbti-people-to-justify-quitting-convention-on-combating-violence-against-women-is-dangerous/, dostęp: 30.05.2021.

  30. C. Ciobanu, Polski rząd chce zastąpić Konwencję Stambulską traktatem, który zakaże aborcji i małżeństw jednopłciowych, https://oko.press/polski-rzad-chce-zastapic-konwencje-stambulska-traktatem-ktory-zakaze-aborcji-i-malzenstw-jednoplciowych/, dostęp: 30.05.2021.

  31. A. Horne, Istanbul Convention: 10 years on, still not ratified, https://ukandeu.ac.uk/istanbul-convention-10-years-on-still-not-ratified/, dostęp: 30.05.2021.

  32. N. Herd, The Istanbul Convention & Czech Republic: Barriers to Ratification, https://www.youngfeminist.eu/2019/01/the-istanbul-convention-the-czech-republic-barriers-to-ratification/, dostęp: 30.05.2021.