Za naszą wschodnią granicą obserwujemy kolejną odsłonę odwiecznej rywalizacji o strefy wpływów. Nadzwyczajne nagromadzenie rosyjskich sił zbrojnych wokół Ukrainy wydaje się równie ekscentryczną, co rozpaczliwą reakcją na podporządkowanie nowych obszarów wojskowo-przemysłowym interesom Zachodu[1]. Te burzliwe jak na nasz region wydarzenia wystawiają na próbę politykę zagraniczną i sojusze, weryfikują instytucjonalny porządek bezpieczeństwa w Europie, a przede wszystkim odsłaniają intencje i ambicje państw Zachodu, pokazują jaką rolę pełnią lub starają się pełnić i jak chcą być postrzegane.
W tych okolicznościach doszło do wznowienia inicjatywy pokrytej grubą warstwą kurzu, która ostatnią swoją znaczącą kwestię wypowiedziała na samym początku kryzysu ukraińskiego w roku 2014. Nie wykazała przy tym zresztą skuteczności i ustąpiła na rzecz eksploatowanego do dziś formatu normandzkiego[2]. Konsultacje przebiegały za zamkniętymi drzwiami. Oficjalnie podane konkluzje ze spotkania sprowadzały się do dyplomatycznych oświadczeń woli w sprawie zachowania pokoju, zaś ich uszczegółowienia nie mogli oczekiwać dziennikarze, dla których nie przewidziano okazji do zadawania pytań[3]. W wieńczącej spotkanie deklaracji berlińskiej przeczytamy między innymi, że przywódcy państw Trójkąta: wyrazili głębokie zaniepokojenie koncentracją wojsk rosyjskich; ponownie zapewnili o swoim poparciu dla integralności terytorialnej i suwerenności Ukrainy; wzywają Rosję do deeskalacji sytuacji na granicy ukraińskiej i zaangażowania się w konstruktywny dialog na temat bezpieczeństwa na kontynencie europejskim[4]. Co z polskiego punktu widzenia najbardziej istotne, przede wszystkim zachęcają do podejmowania wysiłków dyplomatycznych i wspierają format normandzki [podkr. – J.G.] w działaniach na rzecz wypełnienia porozumień mińskich. Niemcy, Francja i Polska forsują dyplomatyczną metodę uspokajania kryzysu, powołują się na dobrą wolę strony przeciwnej, są zatem przypuszczalnie gotowe na ustępstwa. Opinii publicznej zasygnalizowano, że trójka państw w obliczu istotnych zagrożeń mówi jednym głosem, a może pokuszono się nawet o nawiązanie do roli, jaką Trójkąt Weimarski miał odgrywać pierwotnie, wyznaczając kierunek integracji europejskiej ponad partykularyzmami regionalnymi. Taka deklaracja jest szczególnie użyteczna dla Niemiec i Francji, reprezentujących do tej pory ustępliwe stanowisko wobec putinowskiej Rosji. Zwłaszcza Niemcy mogą we wracającej do łask inicjatywie upatrywać wizerunkowego rozgrzeszenia z łamania solidarności transatlantyckiej. Mało zaskakująco, najmniej na takim oświadczeniu zdaje się zyskiwać Polska. Prezydent Duda podpisując tekst deklaracji aprobował decydowanie w formacie normandzkim o losach jednego z naszych najważniejszych politycznych i gospodarczych partnerów, a więc bez udziału Rzeczpospolitej. Kiedy dojdzie do tak wyczekiwanych przez państwa Trójkąta wielostronnych negocjacji, o przyszłości Ukrainy ponownie zadecydują Kijów, Moskwa, Berlin i Paryż, zaś Warszawa pozostanie bez wpływu na ich rezultat. Wynika z tego, że te rozszerzające się na Ukrainę wojskowo-przemysłowe interesy Zachodu, o których pisał prof. Bieleń, nie są interesami polskimi, lub są nimi w stopniu niewystarczającym.
Przy porównywaniu zaangażowania poszczególnych stron Trójkąta Weimarskiego w uspokajanie kryzysu ukraińskiego trzeba uwzględnić aktywność ich polityki zagranicznej na tym polu. W czasie poprzedzającym spotkanie Trójkąta Olaf Scholz był w Stanach Zjednoczonych, zaś Macron konsultował się z Putinem[5] i Zełenskim (przy okazji uzgadniając poważne inwestycje francuskiego kapitału na Ukrainie). Po wygłoszeniu deklaracji berlińskiej analogiczne wizyty w Rosji i na Ukrainie złożył niemiecki kanclerz[6]. Dodajmy, że na półtora tygodnia przed konsultacjami z Andrzejem Dudą, Macron i Scholz uzgadniali stanowisko w sprawie Ukrainy w cztery oczy. Potwierdzili wówczas format normandzki i podkreślili potrzebę dialogu z Rosją[7]. Od początku roku Prezydent Duda o Ukrainie rozmawiał zaś z Xi Jinpingiem, sekretarzami generalnymi ONZ i NATO[8], oraz z przedstawicielami szeregu południowych sąsiadów Rosji[9]. Trudno powstrzymać wątpliwości co do wagi spotkań z tymi partnerami, jeśli skonfrontuje się je z kierunkiem obieranym przez niemiecką i francuską politykę zagraniczną, stawiającym na konsultacje ze stronami mającymi w omawianej sprawie największą sprawczość[10].
Przywódcy Francji i Niemiec wyraźnie stawiają na bilateralne i multilateralne konsultacje z pozostałymi państwami normandzkiej czwórki oraz Stanami Zjednoczonymi, natomiast Polska aktywność dyplomatyczna, jeśli chodzi o działania w jakikolwiek sposób porównywalne, może jak dotąd pochwalić się co najwyżej spotkaniem ministra Zbigniewa Rau z Siergiejem Ławrowem. Choć jest to (o zgrozo!) pierwsza wizyta polskiego szefa MSZ w Moskwie od blisko dziesięciu lat, co samo w sobie rozbudza pewne nadzieje, jej rezultaty nie mogą być satysfakcjonujące[11].
Do chłodnej oceny reaktywacji Trójkąta skłania również rozpatrzenie możliwych motywów wewnętrznych. Badania przeprowadzone pod koniec stycznia przez Europejską Radę Spraw Zagranicznych na obywatelach siedmiu najbardziej zainteresowanych kryzysem ukraińskim państw UE[12], wykazują przekonanie większości respondentów o wysokim prawdopodobieństwie rosyjskiej agresji. We Francji i Niemczech odsetek respondentów, którzy udzielili odpowiedzi „bardzo” lub „dość prawdopodobne” wynosi ponad 50%. Dla Polski to aż 75%. Rosyjska prasa trafnie odnotuje, że wobec tak gwałtownych reakcji opinii publicznej nie można ignorować roli przerysowanych nierzadko przekazów medialnych w doprowadzeniu do spotkania przywódców trzech europejskich państw[13]. Mogło się ono odbyć między innymi na użytek wewnętrzny, dla budowania wśród wyborców poczucia stabilności i kontroli nad sytuacją. Rola Trójkąta Weimarskiego będzie tym bardziej iluzoryczna, jeśli stwierdzimy, że jego reaktywacja nie została w istocie spowodowana niczym innym. Skąpy dostęp do szczegółów ustaleń nie pomaga w odrzuceniu takiego pesymistycznego wytłumaczenia.
Wszystko na to wskazuje, że zmartwychwstanie Trójkąta Weimarskiego jest przede wszystkim zabiegiem wizerunkowym. Nie wyznacza nowej roli temu wariantowi, nie przynosi też żadnego przełomu w budowaniu wspólnego stanowiska Zachodu. Francuska polityka zagraniczna dalej dąży do pośrednictwa Paryża, niemiecka – skłania się do ustępstw, zaś polska pozostaje dysfunkcjonalna. Szczególnie pesymistyczne wnioski dotyczą jedności Zachodu czy Unii Europejskiej, której utrzymywanie było jednym z celów powołania Trójkąta Weimarskiego na początku lat 90. Niemcy pozostają największym zgrzytem w europejskiej i transatlantyckiej jedności wobec działań Rosji[14]. Ich postawy nie rozgrzeszają wygłaszane okazyjnie deklaracje kanclerza Scholza[15], czy prezydenta Steinmeiera[16]. Wsparcie Niemiec dla Ukrainy pozostaje dalej rażąco nieadekwatne do tego udzielanego przez pozostałe państwa Zachodu, omijając szerokim łukiem wymiar militarny i koncentrując się na oferowaniu swojego pośrednictwa w negocjacjach. Rezygnacja z akcentowania (realnego) transatlantyckiej jedności i militarnego odstraszania Rosji jest tym bardziej niezrozumiała wobec deklarowanego przez ministra Ławrowa zniecierpliwienia[17]. Jak się zdaje najdobitniej politykę tę skomentował prof. Roman Kuźniar, zauważając, że Berlin najlepiej powinien wiedzieć, że appeasement jest w takich sytuacjach najgorszą postawą[18]. Intensyfikacja relacji z Warszawą i Paryżem nie odniosła najbardziej oczekiwanego skutku w postaci likwidacji tego najpoważniejszego wyłomu wśród państw zachodnich.
-
S. Bieleń, Quo vadis, Rosjo?, https://myslpolska.info/2022/01/25/stanislaw-bielen-quo-vadis-rosjo/, dostęp 15.02.2022. ↑
-
Po 2014 roku dochodziło do spotkań Trójkąta Weimarskiego na szczeblu szefów MSZ, ostatnio we wrześniu 2021. Od 2014 nie spotykali się w tym formacie przywódcy państw, co świadczy o jego malejącym znaczeniu.
B. Koszel, Trójkąt Weimarski: bilans i perspektywy współpracy, „Krakowskie Studia Międzynarodowe”, 2016, vol. 5, s.79. ↑ -
D. Sadler, Crisis In Ukraine: Germany, France And Poland Resuscitate The Weimar Triangle, https://globeecho.com/news/europe/crisis-in-ukraine-germany-france-and-poland-resuscitate-the-weimar-triangle/, dostęp: 15.02.2022. ↑
-
Berlin. Wspólna deklaracja przywódców Trójkąta Weimarskiego, https://www.prezydent.pl/aktualnosci/wypowiedzi-prezydenta-rp/wystapienia/deklaracja-berlinska-trojkata-weimarskiego,48557, dostęp: 15.02.2022. ↑
-
Macron przed wizytą w Moskwie: Musimy rozumieć współczesne traumy Rosji, https://www.rp.pl/dyplomacja/art35651641-macron-przed-wizyta-w-moskwie-musimy-rozumiec-wspolczesne-traumy-rosji, dostęp 15.02.2022.
Przy tym wszystkim Putin nie wykazuje chęci do kompromisu, a jedynie wyraża gotowość do negocjacji z Kijowem w formacie normandzkim.
W. Rodkiewicz, P. Żachowski, Macron w Moskwie i Kijowie. Nieudana próba deeskalacji kryzysu, https://www.osw.waw.pl/pl/publikacje/analizy/2022-02-09/macron-w-moskwie-i-kijowie-nieudana-proba-deeskalacji-kryzysu, dostęp 15.02.2022. ↑ -
M. Rose, France’s Macron flies to Moscow in bid to ease Ukraine tensions, https://www.reuters.com/world/europe/frances-macron-flies-moscow-high-risk-diplomatic-mission-2022-02-06/, dostęp 15.02.2022. ↑
-
C. Bauer-Babef, J. Dahm, Macron and Scholz pledge to not give up dialogue with Russia, https://www.euractiv.com/section/politics/short_news/macron-and-scholz-pledge-to-not-give-up-dialogue-with-russia/, dostęp 15.02.2022. ↑
-
Spotkanie z Sekretarzem Generalnym NATO, https://www.prezydent.pl/aktualnosci/wizyty-zagraniczne/bruksela-spotkanie-z-sekretarzem-generalnym-nato,48428, dostęp 15.02.2022. ↑
-
Andrzej Duda spotkał się z Xi Jinpingiem, https://www.prezydent.pl/aktualnosci/wizyty-zagraniczne/andrzej-duda-spotkal-sie-z-xi-jinpingiem,48380, dostęp 15.02.2022. ↑
-
Rosyjskimi planami wobec Ukrainy Xi Jinping nie wydaje się być szczególnie przejęty. Natomiast podczas ostatniego spotkania z Vladimirem Putinem na początku lutego całkowicie tę kwestię pominął, co w aktualnej sytuacji jawi się jako dość wymowny gest. Zob. C. Quinn, How Far Will Xi Go for Putin?, https://foreignpolicy.com/2022/02/03/xi-putin-russia-china-ukraine-taiwan/, dostęp: 15.02.2022, Xi had opportunity to urge Putin to pursue Ukraine diplomacy in meeting -U.S. official, https://www.reuters.com/world/xi-had-opportunity-urge-putin-pursue-ukraine-diplomacy-meeting-us-official-2022-02-04/, dostęp 15.02.2022. ↑
-
Rau po spotkaniu z Ławrowem: Jedynym wyjściem z kryzysu jest dyplomacja, https://www.rp.pl/dyplomacja/art35690131-rau-po-spotkaniu-z-lawrowem-jedynym-wyjsciem-z-kryzysu-jest-dyplomacja, dostęp 15.02.2022. ↑
-
I. Krastev, M. Leonard, The crisis of European security: What Europeans think about the war in Ukraine, https://ecfr.eu/publication/the-crisis-of-european-security-what-europeans-think-about-the-war-in-ukraine/, dostęp: 15.02.2022. ↑
-
A. Gasyuk, The Countries of The Weimar Triangle are Ready for a Dialogue with Russia on Security Issues, Rossijskaja Gazieta, 2022, nr 30, https://rg.ru/2022/02/09/strany-vejmarskogo-treugolnika-gotovy-k-dialogu-s-rossiej-po-voprosam-bezopasnosti.html, tłumaczenie angielskie WPS Agency, dostęp przez serwis EMIS-Region 14.02.2022. ↑
-
Zob. K. Nieczypor, T. Iwański, Ukraina: rosnąca krytyka Niemiec, https://www.osw.waw.pl/pl/publikacje/analizy/2022-01-27/ukraina-rosnaca-krytyka-niemiec, dostęp 15.02.2022. ↑
-
Germany’s Scholz stresses Ukraine support but no weapons during Kyiv visit, https://www.dw.com/en/germanys-scholz-vows-immediate-sanctions-if-russia-invades-ukraine/a-60763066, dostęp 15.02.2022. ↑
-
A. Simseck, Germany calls on Russia ‘to lift noose from Ukraine’s neck’, https://www.aa.com.tr/en/europe/germany-calls-on-russia-to-lift-noose-from-ukraine-s-neck-/2501685, dostęp 15.02.2022. ↑
-
(…) nie będziemy godzić się na wieczne negocjacje w sprawach, które wymagają rozwiązania tu i teraz, Germany’s Scholz stresses Ukraine…, tamże. ↑
-
R. Kuźniar, Zachód powinien zawlec Rosję do Rady Bezpieczeństwa, https://wyborcza.pl/7,75968,28030578,zachod-powinien-zawlec-rosje-do-rady-bezpieczenstwa.html, dostęp 15.02.2022. ↑