Młodzi (nie) reprezentowani?

Ilustracja: Zuzanna Jacewicz
Artykuł ukazał się w 9. numerze kwartalnika „Młodzi o polityce”

Wiele mówi się o tym, że młode pokolenie w Polsce nie jest zainteresowane polityką, nie głosuje i wykazuje oznaki eskapizmu i indyferentyzmu na wszystkich polach aktywności społeczno-politycznej. Zarzuty są po części uzasadnione – najmłodsze kohorty wiekowe (obok najstarszej grupy wyborców, co jest dość zrozumiałe) głosują najrzadziej spośród wszystkich uprawnionych do głosowania[1]. Ale dlaczego tak jest? Badacze podkreślają, że istotna jest tu teoria cyklu życia[2]. Warto dodać również drugi aspekt – młodzi od najmłodszych lat utwierdzają się w tym, że ich głos nie jest słuchany. Ich reprezentacja na każdym szczeblu jest słaba, lub nie ma jej wcale.

Mój artykuł jest próbą przybliżenia tematyki reprezentacji młodzieży w życiu publicznym w Polsce. Przeanalizowany zostanie stan prawny, w którym działają różne ciała przedstawicielskie (posiadające większą lub mniejszą legitymację do nazywania się reprezentacją młodzieży). Omawiane są również zagadnienia dotyczące między innymi młodzieżowymi radami przy jednostkach samorządu terytorialnego, ciałami związanymi z administracją rządową, takimi jak Rada Dialogu z Młodym Pokoleniem, Rada Dzieci i Młodzieży itp. Artykuł zamyka opis prób powołania pierwszego demokratycznego ciała reprezentującego młodzież na szczeblu centralnym – Rady Młodzieży – oraz refleksja, dlaczego projekt ten upadł.

Wstęp teoretyczny

Rozważania należy zacząć od nakreślenia idei reprezentacji oraz partycypacji dzieci i młodzieży w życiu publicznym. Ewa Jarosz pisze, że podstawowa promocja koncepcji partycypacji dzieci została zawarta w Konwencji o prawach dziecka z 1989 roku, dokumencie ratyfikowanym przez wszystkie (z jednym wyjątkiem) kraje, który wyznacza standardy warunków życia i rozwoju dzieci. Art. 12. określa prawa partycypacyjne dzieci, to jest prawo do swobodnego wyrażania własnych poglądów oraz obowiązek przyjmowania ich z należytą powagą, stosownie do zdolności dziecka. Kolejne artykuły (13., 14., 15., 16. i 17.) ideę partycypacji społecznej dzieci wyrażają jako prawo do: swobodnej wypowiedzi, (odpowiedniej) informacji, swobody myślenia, sumienia i wyznania, swobodnego zrzeszania się, prywatności oraz dostępu do informacji medialnych. Specjaliści tematu podkreślają, że poprzez owe artykuły w Konwencji zaakcentowano nie tylko prawo dzieci do samostanowienia i bycia wysłuchanymi ale jednocześnie określono ich status jako pełnoprawnych obywateli[3].

Zagadnienie związane z reprezentacją młodzieży sensu stricto jest bardziej problematyczne. Mateusz Konieczny słusznie zauważa, że młodzież nie ma ustawowo powołanego przedstawicielstwa[4]. Mimo, że jego tekst opublikowany został w 2019 r., nic w tym zakresie się nie zmieniło.

Z ideą przedstawicielstwa młodzieży nierozerwalnie związany jest termin polityki młodzieżowej. M. Konieczny wskazuje, że politykę młodzieżową można analizować w dwóch perspektywach – rozszerzonym i wąskim[5]. Ponadto przywołuje ustalenia Marcina Sińczucha, według którego perspektywę rozszerzoną cechują działania podejmowane przez wspólnoty o charakterze restrykcyjnym, regulacyjnym lub symbolicznym[6]. W wąskim ujęciu polityka młodzieżowa rozumiana jest jako zbiór aktów prawnych i praktyk stosowanych przez instytucje publiczne i inne podmioty na rzecz młodzieży, w obszarach takich jak edukacja, kultura, zabezpieczenie i pomoc społeczna, zdrowie, rynek pracy, uczestnictwo w życiu politycznym, funkcjonowanie w systemie prawnym[7]. Tytułem dygresji warto zaznaczyć, że z przytoczonych wyżej ustaleń jasno wynika, że potoczne rozumienie terminu polityka młodzieżowa jako zbiór aktywności społeczno-politycznych, podejmowanych przez młodzież, jest błędne i opiera się na niezrozumieniu różnicy między angielskimi terminami policy oraz politics.

Wątek teoretyczny należy zakończyć analizą idei reprezentacji, która leży u podstaw współczesnych demokracji liberalnych. W dużym uproszczeniu można stwierdzić, że owa idea obecna we współczesnej demokracji przedstawicielskiej zakłada, że dana uprawniona grupa wybiera swoich przedstawicieli, którzy później reprezentują jej interesy w ciele rządzącym. Na tej zasadzie działają parlamenty czy rady gmin. Czy przedstawiciele w rzeczywistości są pośrednikami między wyborcami a władzą, pozostaje sprawą dyskusyjną. Być może rację miał Joseph Schumpeter, dowodzący, że współcześnie demokracja została sprowadzona do rywalizacji elit, które wyborcy wybierają, by rządzili daną wspólnotą – lud natomiast pozostaje niemal zupełnie pasywny. Jego rola ogranicza się do zaakceptowania bądź odrzucenia rządów konkretnej grupy polityków[8].

Reprezentanci winni mieć legitymację do reprezentowania danej wspólnoty lub grupy. Zasada ta obecna jest w związkach zawodowych, partiach politycznych czy poszczególnych organach jednostek samorządu terytorialnego. Nie inaczej jest w przypadku parlamentów, gdzie w demokratycznym systemie politycznym izba pierwsza parlamentu musi pochodzić z demokratycznych wyborów, które stanowią legitymizację systemu[9]. Konkluzją wynikającą z powyższych ustaleń teoretycznych może być twierdzenie, że aby mówić o rzeczywistej organizacji lub instytucji reprezentującej interesy młodzieży, winna być taka organizacja lub instytucja wybierana w wyborach, przez osoby, które nadałyby jej w ten sposób legitymację do przedstawiania jej interesów.

O reprezentantach młodzieży słów kilka

Młodzież organizuje się w swojej działalności społeczno-politycznej w wielu różnych formach. Wymienić można młodzieżówki partyjne, fundacje, stowarzyszenia, młodzieżowe rady gmin, powiatów czy województw, koła naukowe i zrzeszenia studentów, korporacje akademickie i wiele innych. Z wyżej wymienionych z ideą przedstawicielstwa można by łączyć młodzieżowe rady gmin, powiatów i województw[10] oraz należałoby wymienić ogólnopaństwową radę młodzieży (która na ten moment nie istnieje). Podtrzymując jednak wcześniejszą opinię, należy zauważyć, że aby móc powiedzieć o realnej reprezentacji młodzieży, musi być ona wyłaniana przez samą młodzież.

Kwestie ordynacji do młodzieżowych rad jednostek samorządu terytorialnego ustalają właściwe jednostki. Pluralizm ordynacji wyborczych można rozpatrywać zarówno jako wartość dodaną, wzmacniający pierwiastek samorządności, lecz jednocześnie brak odgórnych reguł może przyczyniać się do różnego rodzaju manipulacji ze strony włodarzy. Temat ordynacji wyborczych jest jednak dużo bardziej skomplikowany i nie będę go dalej rozwijał w niniejszym artykule.

Można obiektywnie stwierdzić, że eksperyment z powoływaniem młodzieżowych rad przy jednostkach samorządu terytorialnego się powiódł. Oczywiście w zależności od lokalnych układów politycznych w radach czy na linii rada – wójt, burmistrz, prezydent, starosta, marszałek, wpływ młodzieży na lokalną politykę bywa różny. Warto powtórzyć za Tomaszem Mannem i jego „Czarodziejską górą”, że nie ma niepolityki. Wszystko jest polityką – jednoznaczna ocena skuteczności działań poszczególnych młodzieżowych rad jest zatem trudna. Każda forma zwiększania partycypacji młodych ludzi w życiu publicznym jest wartościowa i wpisuje się w ideę budowania otwartego, zaangażowanego społeczeństwa obywatelskiego. Tym bardziej cieszy, że w wielu gminach widać realne efekty działalności młodzieżowych rad (np. wprowadzenie Młodzieżowego Budżetu Obywatelskiego w Szczecinie, który jest efektem zaangażowania młodzieżowej rady[11]).

We współczesnym świecie idea reprezentacji jest niezwykle ważna. Zachodnie państwa Europy zrozumiały to dawno temu, w państwach Europy Środkowej i Wschodniej owa idea znalazła zastosowanie w czasach odrzucenia arywalizacyjnych i zamordystycznych ustrojów „demokracji ludowej” (choć nie były to ani demokracje, ani tym bardziej ludowe) i rozkwitem liberalizmu. Warto oczywiście zauważyć, że choć sama idea reprezentacji (…) na ogół wiązana jest z liberalizmem, to jest od niego starsza i niezależna, jak u T. Hobbesa[12]. Intuicyjnie można by założyć, że po wpisaniu możliwości powoływania reprezentacji młodzieży na terenie jednostek samorządu terytorialnego, przyjdzie pora na ustanowienie ogólnopolskiej reprezentacji młodzieży. Tak się nie stało.

„Reprezentanci” czy reprezentanci?

W dalszej części artykułu znajduje się przegląd ciał doradczych i quasi-przedstawicielskich, które w pewien bardzo okrojony sposób wypełniają lukę przedstawicielską młodzieży w Polsce. Należy bowiem powtórzyć, że w Polsce nie istnieje formalna, ustawowa instytucja reprezentująca interesy całej młodzieży. Przedstawione poniżej instytucje są ciałami wyłącznie doradczymi lub opiniodawczymi. Czytelnik znajdzie w poniższej części również opisy Polskiej Rady Organizacji Młodzieżowych oraz Parlamentu Studentów Rzeczypospolitej Polskiej, które wypełniają w pewien sposób przedstawicielską lukę.

Rada Dzieci i Młodzieży Rzeczypospolitej Polskiej przy Ministrze Edukacji Narodowej

Przez cały okres III Rzeczypospolitej istniało kilka organizacji afiliowanych przy organach centralnych, mających być ogólnonarodową reprezentacją młodzieży. Za jedną ze stosunkowo bliskich definicji reprezentacji mogłaby zostać uznana Rada Dzieci i Młodzieży Rzeczypospolitej Polskiej przy Ministrze Edukacji Narodowej, powołana 23 września 2016 r. Każde województwo było reprezentowane przez jednego członka oraz zastępcę członka (bez prawa udziału w głosowaniu). Zadaniem Rady miało być doradzanie ministrowi edukacji narodowej.

Wobec tego organu formułuje się wiele słusznych zarzutów – nie odbywały się głosowania na kandydatów wśród samej młodzieży, proces wyboru członków był nietransparentny. Kolejne kadencje RDiM przyniosły daleko idące upartyjnienie oraz kolonizację tego ciała przez osoby związane ze Zjednoczoną Prawicą. Można zatem uznać, że organ ten był reprezentacją oktrojowaną, narzuconą z góry przez ministra edukacji narodowej.

I kadencja RDiM miała doradzać minister edukacji narodowej w bardzo trudnej sytuacji – zmiany modelu szkolnictwa w Polsce, a co za tym idzie również podstaw nauczania wszystkich przedmiotów. Mimo podjęcia wielu prób złagodzenia tzw. reformy szkolnictwa Anny Zalewskiej, nie udało się osiągnąć prawie niczego (poza drobnymi zmianami w proponowanych aktach prawnych, które można uznać za stylistyczne, nie merytoryczne).

Na wzór RDiM ministrowie rządów Zjednoczonej Prawicy zaczęli powoływać swoje rady na bardzo zbliżonych zasadach. W ten sposób powstały Młodzieżowa Rada Sprawiedliwości (przy ministrze sprawiedliwości), Młodzieżowa Rada Klimatyczna (przy ministrze klimatu) i Młodzieżowa Rada Ekologiczna (przy ministrze środowiska). Nie jest niczym dziwnym, że powyższe rady równie szybko co RDiM zostały skolonizowane przez osoby związane z koalicją rządzącą.

W przypadku wszystkich tych rad nie było mowy o żadnym otwartym procesie wyborczym, o składzie osobowym powyższych rad decydowali urzędnicy. Należy zatem dojść do konkluzji, że reprezentacja przy organach administracji rządowej miała i dalej ma charakter czysto iluzoryczny. Ponadto skuteczność działania owych organów jest bardzo wątpliwa.

Rada Dialogu z Młodym Pokoleniem

Kolejnym ciałem związanym z administracją rządową jest Rada Dialogu z Młodym Pokoleniem, powołana w 2019 r[13]. Jest to jest organ opiniodawczo-doradczy Przewodniczącego Komitetu do spraw Pożytku Publicznego. Organ ten można porównać do różnych komisji multilateralnych. W jego skład wchodzą przedstawiciele Prezydenta RP, kilku ministrów, Rzecznika Praw Dziecka, Parlamentu Studentów RP czy w końcu młodzieżowych rad przy jednostkach samorządu terytorialnego.

Działalność RDzMP koncentruje się głównie wokół udzielania patronatów oraz opiniowania projektów regulaminów i aktów prawnych. Obecna, druga kadencja Rady od 2 września 2021 roku do 12 września 2022 roku przyjęła 39 uchwał[14] (wszystkie podjęte drogą głosowania obiegowego), z czego prawie połowa (sic!), bo aż 15 uchwał dotyczyło nadania patronatów wydarzeniom, akcjom lub konkursom. Niewiele lepiej było w przypadku pierwszej kadencji (2019-2021). Rada przez ten czas przyjęła 68 uchwał[15] (większość w głosowaniu obiegowym), z czego przyznania patronatów dotyczyło ponad 25% z nich (18 uchwał).

Zarówno skład i kompetencje RDzMP budzą ogromne kontrowersje. Skład – dlatego, że podobnie jak przy radach resortowych, ogromna większość członków jest związana z jednym obozem politycznym. Kompetencje – dlatego, że są iluzoryczne. Logo Rady, złożone z dymków (symbolizujących wypowiedzi lub dialog) może przywodzić na myśl liść paproci. Myślę, że idealnie pasuje do paprotkowego charakteru tego ciała – zostało powołane wyłącznie jako zabieg wizerunkowy i nie dysponuje realnymi kompetencjami.

Polska Rada Organizacji Młodzieżowych

Bardzo blisko oryginalnego znaczenia słowa reprezentacja plasuje się Polska Rada Organizacji Młodzieżowych. Jednak jak sama nazwa brzmi – zrzesza organizacje młodzieżowe i je reprezentuje. Jest to tzw. organizacja parasolowa. Jak głosi statut, Związek Stowarzyszeń pod nazwą Polska Rada Organizacji Młodzieżowych (…) jest samorządnym, dobrowolnym i trwałym zrzeszeniem[16]. Członkowie dzielą się na członków zwyczajnych (organizacja młodzieżowa lub zrzeszająca młodzież), członków stowarzyszonych (organizacja młodzieżowa lub zrzeszająca młodzież) oraz wspierających (osoba prawna lub jednostka organizacyjna osoby prawnej).

PROM działający na podstawie ustawy Prawo o stowarzyszeniach ma bardzo zawężone możliwości reprezentowania interesów młodzieży. Rada słusznie zauważyła na swojej stronie internetowej: Rada działa w interesie całej polskiej młodzieży, natomiast reprezentować może jedynie swoje organizacje członkowskie. Żadna struktura nie może reprezentować osób, których bezpośrednio nie zrzesza, choć może się starać działać dla dobra wszystkich[17].

Ważnym obszarem aktywności PROM jest uczestnictwo w pracach European Youth Council, gdzie pełni rolę Narodowej Rady Młodzieży. EYC zrzesza około 100 organizacji z państw członkowskich Unii Europejskiej. Innym obszarem działalności tej organizacji jest rozwój dialogu usystematyzowanego w Polsce.

Parlament Studentów Rzeczypospolitej Polskiej

Parlament Studentów Rzeczypospolitej Polskiej jest jedyną ustawową organizacją reprezentującą interesy studentów w Polsce. Zrzesza rady samorządów uczelni – zarówno publicznych jak i prywatnych. Parlament działa na podstawie ustawy z dnia 20 lipca 2018 r. – Prawo o szkolnictwie wyższym i nauce oraz ustawy z dnia 7 kwietnia 1989 r. – Prawo o stowarzyszeniach.

Początki Parlamentu sięgają lat dziewięćdziesiątych dwudziestego wieku i dobrze oddają ówczesne realia społeczeństwa, które się „rozpolitykowało” po zmianie systemu politycznego – Jako pierwsze próbę skonsolidowania środowiska studenckiego podjęło Ogólnopolskie Porozumienie Samorządów Studenckich (OPSS). W porozumieniu prym wiodły środowiska studenckie z Krakowa, Warszawy i Śląska. 8 maja 1995 roku na XXII Zjeździe OPSS delegaci uchwalili nowy statut oraz władze, na których czele stanął Robert Pawłowski (Uniwersytet Warszawski) – XXII Zjazd OPSS przerodził się w I Zjazd PSRP Studentów Rzeczypospolitej Polskiej. Część starych władz Ogólnopolskiego Porozumienia Samorządów Studenckich nie akceptowało tej zmiany, co skutkowało równoległym funkcjonowaniem dwóch podmiotów reprezentujących ogół studentów. 11 listopada 1995 roku odbył się w Krakowie zjazd nazwany ›zjednoczeniowym‹ – Parlament Studentów Rzeczypospolitej Polskiej jest od tej pory jedynym, oficjalnym reprezentantem samorządów studenckich w Polsce. Okres budowy PSRP zakończył się w kwietniu roku 1996[18].

Parlament jest zatem organizacją reprezentującą interesy studentów uczących się na polskich uczelniach. Ma umocowanie ustawowe i silną legitymację do działania. Parlament podejmuje starania w kierunku rozwoju kompetencji osób zasiadających w samorządach studenckich (projekt „Start Młodego Samorządowca”), przygotowania młodzieży do wejścia na rynek pracy (projekt „Młodzi na rynku pracy”) czy prowadzi edukację z zakresu praw studenta.

Pomimo prężnego działania Parlamentu i jego mocnej pozycji ustawowej, należy pamiętać, że studenci stanowią niewielką część młodzieży. Pod koniec 2020 roku na polskich uczelniach kształciło się około 1, 2 miliona osób[19]. Dla porównania osób poniżej 18. roku życia w analogicznym okresie było około 7 milionów[20].

I co dalej z tą reprezentacją?

Odpowiedzią na brak ustawowej reprezentacji młodzieży na szczeblu ogólnopolskim miał być projekt powołania ustawowej Rady Młodzieży Rzeczypospolitej Polskiej. Projekt zakładał powołanie ustawowej, demokratycznie wybieranej reprezentacji młodzieży na szczeblu centralnym. Została opracowana także ordynacja wyborcza, zapewniająca równość szans kandydatów. Co więcej, liczba członków reprezentujących dane województwo miała być zależna od liczby jego mieszkańców (analogicznie jak w przypadku okręgów wyborczych w wyborach do Sejmu RP). Rada miała mieć ustalone ustawowo kadencje oraz dysponować budżetem.

Formalnie projektem tym zainteresował się Parlamentarny Zespół ds. Wspierania Młodzieżowych Rad przy Jednostkach Samorządu Terytorialnego na swoim 16. posiedzeniu 10.01.2019 r[21]. Niestety nie znalazł on akceptacji wśród kierownictwa koalicji rządzącej i pół roku później powrócił w swojej niezwykle ułomnej formie w postaci projektu ustawy o zmianie ustawy o działalności pożytku publicznego i o wolontariacie – dot. utworzenia Rady Dialogu z Młodym Pokoleniem (17. posiedzenie zespołu, 18.07.2019 r[22].). Ustawa powołująca Radę Dialogu z Młodym Pokoleniem całkowicie wypaczyła ideę demokratycznych wyborów i demokratycznego przedstawicielstwa młodzieży.

Dlaczego demokratyczna, wolna od wpływów rządzących Rada Młodzieży nie mogła powstać? Odpowiedź jest banalnie prosta – bo władza nie mogłaby jej kontrolować. Praktyka rządów Zjednoczonej Prawicy jest taka, że niezależne organy należy niszczyć, ograniczać kompetencje utrudniać im funkcjonowanie, a w ostatnim kroku przejmować. Tak było choćby z urzędem Rzecznika Praw Dziecka, który został obsadzony wyłącznie w oparciu o kryteria polityczne, gdzie kandydat obozu rządzącego ponadto nie spełniał kryteriów wymaganych ustawą[23].

Nie należy jednak mieć złudzeń, co do tego, że reprezentacja młodzieży powstałaby, gdyby rządziła inna opcja polityczna niż Zjednoczona Prawica. Najdobitniej świadczy o tym członkostwo w przytaczanym wyżej Parlamentarnym Zespole ds. Wspierania Młodzieżowych Rad przy Jednostkach Samorządu Terytorialnego. W VIII kadencji Sejmu RP (lata 2015-2019) w piętnastoosobowym zespole znalazło się ośmioro posłów PiS, czworo PO-KO i po jednym z PSL-KP, Kukiz’15 oraz Konfederacji. W tym samym zespole, ale w IX kadencji Sejmu RP, z 26 członków, posłów PiS jest 22, KO 2 i po jednym z Konfederacji oraz Porozumienia.

Przy tak niskim zaangażowaniu posłów i senatorów opozycji parlamentarnej nie może być mowy, że powstanie jakakolwiek ustawowa i demokratyczna reprezentacja młodzieży na szczeblu centralnym.

 

  1. Por. M. Żerkowska-Balas, M. Zaremba, Partycypacja nowych wyborców, https://www.batory.org.pl/upload/files/Programy%20operacyjne/Masz%20Glos/partycypacja_nowych_wyborcow.pdf, dostęp: 22.08.2022.

  2. Por. P. Szukalski, Od normatywnego modelu przebiegu życia do polityki przebiegu życia, „Polityka Społeczna”, 2015, nr 491 (2).

  3. E. Jarosz, Ewolucja dyskursu o partycypacji społecznej dzieci, „Przegląd krytyczny” 2022, nr 2 (1), s. 22.

  4. M. Konieczny, Polityka młodzieżowa w Polsce – podstawowe zagadnienia, w: M. Jeżowski, J. Dąbrowska-Resiak (red.), Polityka młodzieżowa w Polsce. Encyklopedia Komisji Europejskiej Youth Wiki, t. 1, Fundacja Rozwoju Systemu Edukacji Narodowa, Warszawa 2019, s. 6.

  5. Tamże.

  6. Por. M. Sińczuch, Polityka młodzieżowa jako odrębny obszar działania Unii Europejskiej, w: red. G. Zielińska Polityka młodzieżowa, „Studia BAS” 2009, nr 2 (18), s. 149-150, cyt. za M. Konieczny, dz. cyt., s. 6.

  7. Tamże.

  8. K. Aksiuto, Schumpeter, utylitaryzm i teoria demokracji, „Teoria polityki” 2019, nr 3, s. 63.

  9. A. Materska-Sosnowska, Fasadowe wybory, w: T. Słomka, A. Materska-Sosnowska (red. nauk.), Konstytucje polskie z 1952 i 1997 roku, ELIPSA, Warszawa 2015, s. 68.

  10. Rozbudowanie kompetencji młodzieżowych rad gmin oraz wpisanie młodzieżowych rad powiatów i województw do ustawy, jest wynikiem ustawy z dnia 20 kwietnia 2021 r. o zmianie ustawy o samorządzie gminnym, ustawy o samorządzie powiatowym, ustawy o samorządzie województwa oraz ustawy o działalności pożytku publicznego i o wolontariacie (Dz.U. 2021 poz. 1038).

  11. Portal Edukacyjny Miasta Szczecin, https://pe.szczecin.pl/chapter_201199.asp?soid=71c0caba4d244713aa42c5f65b79318d, dostęp: 22.08.2022.

  12. Ł. Rozen, Liberalizm i demokracja jako fundamentalny dylemat współczesnej polityki, w: K. A. Wojtaszczyk, P. Stawarz, J. Wiśniewska-Grzelak (red. nauk.), Zmierzch demokracji liberalnej?, Oficyna Wydawnicza ASPRA-JR, Warszawa 2018, s. 108.

  13. Na mocy ustawy o zmianie ustawy o działalności pożytku publicznego i o wolontariacie z dnia 19 lipca 2019 r. (Dz.U. 2020 poz. 1057, z późn. zm.).

  14. Oficjalna strona Komitetu do spraw Pożytku Publicznego, https://www.gov.pl/web/pozytek/uchwaly-rdzmp2 (18.09.2022).

  15. Oficjalna strona Komitetu do spraw Pożytku Publicznego, https://www.gov.pl/web/pozytek/uchwaly-rdzmp (18.09.2022)

  16. Strona internetowa Polskiej Rady Organizacji Młodzieżowych, https://prom.info.pl/wp-content/uploads/2018/02/statut-ze-zmianami-25.03.2017.pdf, dostęp: 22.08.2022.

  17. Strona internetowa Polskiej Rady Organizacji Młodzieżowych, https://prom.info.pl/o-nas/faq/, dostęp: 22.08.2022.

  18. Strona internetowa Parlamentu Studentów Rzeczypospolitej Polskiej, https://psrp.org.pl/historia/, dostęp: 22.08.2022.

  19. Szkolnictwo wyższe w roku akademickim 2020/2021 15.06.2021 r. (wyniki wstępne), https://stat.gov.pl/files/gfx/portalinformacyjny/pl/defaultaktualnosci/5488/8/7/1/szkolnictwo_wyzsze_w_roku_akademickim_2020-2021.pdf, dostęp: 22.08.2022.

  20. Por. M. Ambroch (red.), Polska w liczbach 2021, Główny Urząd Statystyczny, Warszawa 2021, https://stat.gov.pl/files/gfx/portalinformacyjny/pl/defaultaktualnosci/5501/14/14/1/polska_w_liczbach_2021.pdf, dostęp: 22.08.2022.

  21. Oficjalna strona internetowa Sejmu RP, https://www.sejm.gov.pl/sejm8.nsf/agent.xsp?symbol=POSIEDZENIAZESP&Zesp=412 (18.09.2022).

  22. Tamże.

  23. Art. 1 ust. 4 pkt. 5 ustawy z dnia 6 stycznia 2000 r. o Rzeczniku Praw Dziecka (Dz.U.2017.922 z t.j.) stanowi, że Rzecznikiem może być osoba, która pracowała z dziećmi lub na ich rzecz przez minimum 5 lat. Mikołaj Pawlak sprawujący aktualnie ten urząd nie spełniał tego kryterium. Przed wyborem na urząd RPD był prawnikiem w sądach kościelnych, a z młodzieżą (i to też pośrednio) miał do czynienia w latach 2016-2018 jako dyrektor Departamentu Spraw Rodzinnych i Nieletnich Ministerstwa Sprawiedliwości, gdzie zajmował się zakładami poprawczymi, sądami rodzinnymi i schroniskami dla nieletnich.