Libertariańskie wojny i wojenki. Konfederacja u progu roku wyborczego

Ilustracja: Łucja Żochowska
Artykuł ukazał się w 10. numerze kwartalnika „Młodzi o polityce”

W sobotę 15 października odbył się długo wyczekiwany kongres partii KORWiN, na którym to Janusz Korwin-Mikke miał zrezygnować z fotela prezesa. Za jego naturalnego następcę uznawano popularnego, szczególnie w Internecie, ekonomistę z Torunia – Sławomira Mentzena[1]. Mimo że przejęcie władzy w partii poprzedzało głosowanie delegatów, Mentzen okazał się jedynym kandydatem zgłoszonym w wyborach. Spekulacje o możliwej kontrkandydaturze Jacka Wilka, byłego Przewodniczącego Koła Poselskiego Konfederacji, okazały się nietrafione, stąd głosowanie na nowego prezesa KORWiN przyjęło formułę „za” bądź „przeciw” kandydaturze młodego doradcy podatkowego[2]. Zdaje się, że tu wszystko przebiegło zgodnie z planem; Mentzen został prezesem przytłaczającą większością głosów delegatów, a po ogłoszeniu wyników wkroczył na scenę w rytm „Marszu imperialnego” z sagi „Star Wars”. Poza oczywistą wymianą kurtuazji z ustępującym prezesem Korwin-Mikkem, któremu – swoją drogą – przyznano nową (i raczej honorową) funkcję w partii – Prezesa Założyciela, Mentzen jasno określił KORWiN jako największą, najbardziej wpływową i najlepiej zorganizowaną partię w koalicji konfederatów.

Do tego momentu kongres toczył się dość neutralnie, wypowiedzi ustępującego, jak i nowego prezesa pozostawały w przyjaznym tonie, były pełne charakterystycznych dla podobnych wydarzeń podziękowań, dowodów uznania, zapewnień i obietnic. Ta zgrabnie nadmuchana bańka przyjacielskiej atmosfery spektakularnie pękła w momencie, w którym nowy prezes ogłosił chęć przeprowadzenia prawyborów na „jedynki” list wyborczych w 20 okręgach przydzielonych świeżo objętej przez niego partii. Nie obyło się bez subtelnego przytyku w kierunku Jakuba Kuleszy, Artura Dziambora i Dobromira Sośnierza, którzy pół roku wcześniej odłączyli się od KORWiN, zakładając partię Wolnościowcy. Wspomniany ruch wywrotowy odbił się szerokim echem wśród komentatorów rodzimej sceny politycznej i tylko pozornie spowodowany był prorosyjskimi komentarzami Janusza Korwin-Mikkego po putinowskiej agresji w Ukrainie, rozpoczętej 24 lutego[3].

Aby jednak zrozumieć rzeczywisty spór między Wolnościowcami a resztą korwinowców, a – co za tym idzie – jego genezę, po pierwsze należy cofnąć się do 2020 roku i prawyborów prezydenckich w Konfederacji, a po drugie wypadałoby nakreślić sposób funkcjonowania partii i jej wewnętrzne procesy decyzyjne.

Mentzen kontra Dziambor

Spór między tymi dwoma popularnymi i rozpoznawalnymi politykami KORWiN zaczął się już w maju 2019 roku, kiedy to na jednej z konferencji prasowych po raz pierwszy wybrzmiała tzw. „piątka Mentzena”[4]. Nie chcemy Żydów, homoseksualistów, aborcji, podatków i Unii Europejskiej – mówił wtedy obecny prezes. Tak sformułowany program nie spodobał się między innymi właśnie Dziamborowi, który uznał go przede wszystkim za szkodliwy dla partii. Konflikt narastał, a jego eskalacja miała miejsce pół roku później, kiedy to Konfederacja, na wzór amerykański, postanowiła przeprowadzić prawybory prezydenckie obejmujące i włączające wszystkie części składowe koalicji[5]. Poza Krzysztofem Bosakiem (Ruch Narodowy) i Grzegorzem Braunem (Konfederacja Korony Polskiej), Artur Dziambor, jako najpopularniejszy kandydat KORWiN, miał spore szanse na wygraną, biorąc pod uwagę strukturę całej Konfederacji. Przeszkodził mu jednak nie kto inny, jak Sławomir Mentzen, który według Dziambora miał sabotować jego kandydaturę i w bliżej nieokreślony sposób próbować „wyciąć” go z wyścigu o prezydencką nominację konfederatów[6]. Ostatecznie prawybory wygrał Bosak, a Dziambor nie zajął nawet drugiego miejsca, ustępując wyjątkowo kontrowersyjnemu Braunowi. Od tamtego czasu stosunki na linii Mentzen – Dziambor mówiąc łagodnie, nie były najlepsze.

W końcu, po dwóch latach cichego sporu obu polityków, jeden z nich powiedział „dość”. Okazał się nim Dziambor, który po wybuchu wojny w Ukrainie oskarżył Janusza Korwin-Mikkego o sprzyjanie Rosji, uznając jego narrację w debacie publicznej za jawnie proputinowską. Wiadomość gruchnęła jak grom z jasnego nieba, iż oto, razem
z Dobromirem Sośnierzem i przewodniczącym koła Konfederacji w Sejmie – Jakubem Kuleszą, całą trójką odchodzą z partii KORWiN, tworząc nową o nazwie Wolnościowcy. Jednocześnie pozostali oni w koalicji Konfederacji, stając się tym samym czwartą składową najbardziej prawicowego projektu na polskiej scenie politycznej.

Rada Liderów, czyli kto tak naprawdę pociąga za sznurki?

By zrozumieć dlaczego, odchodząc z KORWiN, Wolnościowcy nie zostali naturalnie wykluczeni z koalicji, należy nakreślić strukturę i sposób funkcjonowania bytu politycznego, jakim jest Konfederacja. Przede wszystkim warto zaznaczyć, że jest to tzw. partia czapa – zrzesza ona bowiem zarówno środowiska libertariańskie, jak KORWiN, jak i partie
o charakterze narodowym czy nawet monarchistycznym, tj. Ruch Narodowy i Konfederacja Korony Polskiej Grzegorza Brauna (Korona). Dopiero ich połączenie i wspólny start z list wyborczych w wyborach parlamentarnych w 2019 roku przełożyły się na niecałe 7% poparcia i jedenastu posłów w obecnej kadencji. Struktura partyjna skonstruowana jest w taki sposób, że zarząd partii, poza skarbnikiem i sekretarzem, tworzy 12-osobowa Rada Liderów. Co istotne, na ten moment KORWiN obsadza w niej 4 miejsca, tyle samo Ruch Narodowy Roberta Winnickiego, a po dwa „stołki” przypadają Koronie Brauna i od niedawna Wolnościowcom. Dodatkowo wspomniane funkcje sekretarza i skarbnika pełnią kolejno przedstawiciel KORWiN oraz członek Ruchu Narodowego. Sytuacja więc prezentuje się wyraźnie: największe wpływy posiadają korwiniści z narodowcami i zdaje się, że to oni będą w najbliższej przyszłości wyznaczali kierunek działań Konfederacji. Nie zmienia to jednak faktu, że ponad rok temu ta sama Rada Liderów jednomyślnie dokonała podziału okręgów między partie koalicji, a także, a może przede wszystkim, zatwierdziła poszczególnych polityków, wybranych na pierwsze miejsca list wyborczych we wszystkich 41 okręgach. Co ważne, w aż 20 z nich swoje „jedynki” będzie miała partia KORWiN, pozostałe 21 przypadło do podziału Narodowcom i Koronie. Pamiętajmy jednak,
że w momencie rozmów i podejmowania tych decyzji twór o nazwie Wolnościowcy w ogóle nie istniał…

Figle nowego prezesa

Kiedy zatem znając cały kontekst obecnej sytuacji w Konfederacji i dręczących ją sporów słyszy się Sławomira Mentzena, który wprost zapowiada zmianę koncepcji
i zorganizowanie prawyborów, więc tak naprawdę, doprowadzenie do unieważnienia decyzji Rady Liderów sprzed roku, z dużą dozą pewności stwierdzić można, że jest to działanie dążące do alienacji i marginalizacji Wolnościowców[7]. Ci bowiem, zważywszy na popularność całej trójki (Dziambora, Kuleszy i Sośnierza), będąc jeszcze pełnoprawnymi członkami partii KORWiN, z pewnością mieli zagwarantowane „jedynki” w swoich okręgach. Gdyby jednak nowy prezes zmusił ich do uczestnictwa w prawyborach, to z racji na swój akt wywrotowy i opuszczenie korwinistów ciężko spodziewać się, by spotkali się
z ciepłym przyjęciem przez działaczy partii Mentzena. Niedawno oliwy do ognia dolał także Kulesza, podsycając coraz bardziej widoczny konflikt obu stron, kiedy to jeszcze przed kongresem partii KORWiN opublikował na profilu facebookowym Wolnościowców wpis otwarcie potępiający ideę prawyborów[8]. Stwierdził w nim, że pomysł ten to inspiracja pseudo-referendami Putina w Ukrainie, a także oskarżył bliskiego doradcę oraz mentora Mentzena – Przemysława Wiplera, o działania burzące wewnętrzny ład w Konfederacji,
a więc sprzyjające woli Jarosława Kaczyńskiego i Prawa i Sprawiedliwości.

 

Mentzena plany na przyszłość

Nie ulega wątpliwości, że Mentzen najchętniej pozbyłby się Wolnościowców, gdyż samo ich powstanie uważa za złamanie warunków istnienia koalicji. Aby jednak doszło do tak poważnej zmiany, potrzebne jest zwołanie kongresu całej Konfederacji, ale przede wszystkim przekonanie Bosaka i Brauna o słuszności owego posunięcia. Tego rodzaju decyzje podejmuje bowiem zdecydowana większość Rady Liderów, stąd tylko pełna mobilizacja trzech koalicjantów mogłaby skutkować wypchnięciem Wolnościowców
z sojuszu. Taki scenariusz może okazać się jednak trudny do odegrania, gdyż wielu konfederatów po sukcesie wyborczym z 2019 roku uznaje jedność partii za dogmat. Wszelkie bardziej radykalne ruchy będą więc spotykały się z dużym oporem, a sam Mentzen musiałby wykazać się dużym kunsztem politycznym, by doprowadzić swój plan do końca. Jednak już sama organizacja prawyborów, jeśli zostanie przyjęta przez główne ciało decyzyjne Konfederacji (co do czego Mentzen – jak twierdzi – nie ma żadnych wątpliwości[9]), może okazać się pierwszym poważnym krokiem do anihilacji partii Dziambora. Na dzisiaj (połowa listopada 2022) wygląda więc na to, że o ile prawybory w okręgach partii KORWiN raczej dojdą do skutku, o tyle siłowe usunięcie Wolnościowców może okazać się zadaniem o zbyt wysoko postawionej poprzeczce. Charyzmatyczny następca Korwin-Mikkego musi także przyjrzeć się drugiej stronie medalu – sondażowe notowania Konfederacji wyraźnie spadły w miesiącach po rosyjskiej inwazji w Ukrainie. Obecnie zdarzają się nawet badania, w których partia nie przekracza progu wyborczego[10]. Mentzen musi pamiętać, że za trójką wywrotowców stoi, bądź co bądź, istotna część elektoratu Konfederacji. Ewentualne decyzje o wydaleniu ich z koalicji mogłyby także skutkować odwetem Wolnościowców
w postaci kampanii wymierzonej prosto w partię KORWiN, a może i w całą Konfederację, gdyż decyzję o usunięciu z koalicji musieliby zaakceptować także członkowie Rady Liderów z Ruchu Narodowego i Korony.

Najbliższy czas, czyli pierwsze miesiące Sławomira Mentzena w roli prezesa KORWiN, będą kluczowe dla dalszych stosunków Dziambora i spółki z resztą Konfederacji. Obecnie nowy prezes największej partii koalicyjnej musi uderzyć pięścią w stół i na ten moment dokładnie to obserwujemy – działania Mentzena zdają się klasyczną demonstracją siły. Pozostaje zatem jedno zasadnicze pytanie: czy pięść ta będzie zaciskać się coraz mocniej, czy może jednak zelżeje i spocznie na oparciu prezesowskiego fotela. Wydaje się, że odpowiedzią, na tak postawioną zagadkę, jak to zwykle bywa w polityce, okaże się czas.

  1. Jacek Nizinkiewicz, Janusz Korwin-Mikke odchodzi ze stanowiska prezesa partii KORWiN, https://www.rp.pl/polityka/art37143841-janusz-korwin-mikke-odchodzi-ze-stanowiska-prezesa-partii-korwin, [dostęp: 19.11.2022].

  2. KM, Wybory prezesa partii KORWiN. Jacek Wilk ujawnia, jaką otrzymał propozycję, https://nczas.com/202

    2/10/14/wybory-prezesa-partii-korwin-jacek-wilk-ujawnia-jaka-otrzymal-propozycje/, [dostęp: 19.11.

    2022].

  3. Jakub Czermiński, Trzech posłów odchodzi z partii KORWiN i tworzy nową partię w ramach Konfederacji, https://www.rp.pl/polityka/art35826161-trzech-poslow-odchodzi-z-partii-korwin-i-tworzy-nowa-partie-w-ramach-konfederacji, dostęp: 19.11.2022

  4. Dominika Sitnicka, „Nie chcemy Żydów, gejów, aborcji, podatków i UE. To trafia do wyborców” [PIĄTKA KONFEDERACJI], https://oko.press/program-konfederacji-zydzi-geje-aborcja, [dostęp: 19.11.2022].

  5. Katarzyna Gurmińska, Ogłoszono kandydatów Konfederacji w prawyborach. Na liście m.in. Bosak, Braun i Korwin-Mikke, https://www.wprost.pl/wybory-prezydenckie-2020/10270896/ogloszono-kandydatow

    -konfederacji-w-prawyborach-na-liscie-min-bosak-braun-i-korwin-mikke.html, [dostęp: 19.11.2022].

  6. Maciej Zubel, Konflikt w Konfederacji. Dziambor nie wytrzymał, https://wiadomosci.wp.pl/konflikt-w-kon

    federacji-dziambor-nie-wytrzymal-6824606302702400a, [dostęp: 19.11.2022].

  7. Anna Mierzyńska, Sławomir Mentzen zastąpił Janusza Korwin-Mikkego. To może być problem Konfederacji, https://oko.press/slawomir-mentzen-zastapil-janusza-korwin-mikkego, [dostęp: 19.11.2022].

  8. Wolnościowcy, „Doszły do nas słuchy, że kol. Sławomir Mentzen chce przewrócić do góry nogami dawno już ustalone pierwsze miejsca na listach Konfederacji do Sejmu[…]”, Facebook, 13.10.2022, https://www.facebook.com/WolnosciowcyPL/posts/pfbid037cpC197YBezzzCDtS3GoddB1b3Kuwyb5MkV1phxEdPt9txxjzUxSQirhsvrTPPi7l, [dostęp: 19.11.2022].

  9. Bogdan Rymanowski, Gość Radia ZET – Sławomir Mentzen, 17.10.2022 https://www.youtube.com/wat

    ch?v=cieL9wFReIw&t=1s&ab_channel=RadioZET, [dostęp: 19.11.2022].

  10. Źródło: Wirtualna Polska, Sondaż. PiS bez szans na większość w Sejmie, Konfederacja pod progiem, https://www.wprost.pl/polityka/10942522/sondaz-pis-bez-szans-na-wiekszosc-w-sejmie-konfederacja-pod-progiem.html, [dostęp: 19.11.2022].