Transnarodowe imperia technocelebrytów – o gospodarczej, naukowej i politycznej roli gigantów technologicznych

Ilustracja: Nela Samolińska
Artykuł ukazał się w 18. numerze kwartalnika „Młodzi o Polityce”

Pierwsza pięćdziesiątka największych donatorów amerykańskiej kampanii wyborczej 2024 roku wsparła kandydatów łączną kwotą 2,5 miliardów dolarów[1]. To sporo, bo aż 16% sumy jaka przeszła w tym okresie przez ręce wszystkich sztabowców w nominalnie najdroższej kampanii w historii Stanów Zjednoczonych. O swoim znacznie większym, niż na pozór, znaczeniu przypominają –  jak co wybory – miliarderzy, którzy w wielkiej polityce znajdują przedłużenie własnych strategii biznesowych. Poczytajmy więc między komórkami w excelu i sprawdźmy, co ostatnie miesiące mówią o miejscu i roli najbogatszych w wolnym świecie. Szczególnie fortun ostatnich dekad – gigantów technologicznych.

Indywidualny darczyńca może przekazać kandydatowi 6,6 tys. dolarów*

Nikt już dziś prawie nie pamięta o zakazie finansowania kampanii na urzędy federalne przez korporacje i banki, wprowadzonej w 1907 roku po kontrowersyjnej kampanii Theodore’a Roosevelta[2]. Od lat 70. prawo ulegało stopniowej liberalizacji, aż do 2010 roku, kiedy wyrok Sądu Najwyższego otworzył drogę do tworzenia tzw. super PACs. To fundusze niepowiązane bezpośrednio z kandydatami i zbierające wpłaty na inne rachunki bankowe, ale działające w rzeczywistości na rzecz zwycięstwa wskazanych polityków. Tak oto, rekordzista, Timothy Mellon, wsparł Republikanów kwotą 197 milionów dolarów[3]. To niemal 30 tysięcy razy więcej niż mógłby wpłacić bezpośrednio na konto Donalda Trumpa.

Grupa stu największych indywidualnych darczyńców przekazała na rzecz kampanii w 2024 roku sumę o ⅓ większą niż w poprzednich wyborach, przebijając próg 2 miliardów dolarów[4]. Mówimy tu więc nie tylko o znacznej kwocie, ale także olbrzymiej dynamice, wskazującej na rosnący wpływ multimilionerów na krajową politykę. Amerykańskie wybory to ponad 50 równoległych potyczek w poszczególnych stanach, finansowanie wieców, reklamy w prasie, radiu i telewizji, jak i mikrotargeting w mediach społecznościowych. Sztab specjalistów od marketingu i PR, analitycy i badania na dużych grupach fokusowych. Dość powiedzieć, że Joe Biden w wyścigu o fotel prezydenta kraju o raptem 5-krotnie wyższym zaludnieniu od Francji, wydał 70-razy więcej na kampanię niż Emmanuel Macron, ubiegający się o reelekcję w 2022 roku[5]. Pieniądze nie wygrywają wyborów, ale znacząco to ułatwiają. Czas, który Kamala Haris, po otrzymaniu zastrzyku gotówki, poświęcała na spotkania z wyborcami, Donald Trump spędzał na fundraisingowych bankietach.

            Bezprecedensowe okazało się zaangażowanie tych miliarderów, którzy nie zatrzymali się na darowiznach pieniężnych. Echem po świecie odbił się aktywny udział Elona Muska w kampanii Republikanów. Z jednej strony przez płacenie mieszkańcom Pensylwanii i innych swing states za podpisywanie petycji w sprawie ochrony wolności słowa i dostępu do broni czy loterię, w której do wygrania był codziennie milion dolarów[6]. Z drugiej, za wykorzystywanie platformy X do rozpowszechniania dezinformacji na temat Kamali Haris[7]. Z trzeciej, z wieców Donalda Trumpa, na których występował osobiście, głosząc powszechnie, że zwycięstwo kandydatki demokratów oznacza koniec wolności słowa. Przykłady można mnożyć. Do wyścigu przyłączył się także Jeff Bezos, bardziej znany jako właściciel Amazona, mniej znany jako właściciel słynnego amerykańskiego tytułu The Washington Post. W październiku zablokował, mający się ukazać w dzienniku, artykuł popierający Kamalę Haris, co kosztowało gazetę utratę 200 tys. (8%) cyfrowych prenumeratorów[8]. On również otwarcie wspiera Trumpa.

Niezrealizowane zyski kapitałowe, Lina Khan i Departament Wydajności Państwa

Ze wspomnianych 2 miliardów dolarów, przekazanych przez setkę największych darczyńców indywidualnych, zaledwie 447 milionów trafiło do komitetu demokratów. To trzykrotnie mniej niż otrzymali republikanie (1’450 milionów). Skąd ta dysproporcja? Przyczyny są co najmniej trzy i bynajmniej nie dotyczą kwestii światopoglądowych. W warstwie narracyjnej to Trump opowiada o walce z elitami.

            Wartość majątków miliarderów wynika z wyceny ich portfeli papierów wartościowych. Amerykańska polityka fiskalna do tej pory utrzymuje podatek od zrealizowanych zysków kapitałowych, a więc kapitalizacji tej wartości: wypłaty gotówki z dywidend czy sprzedaży akcji. Joe Biden dołożył w okresie prekampanijnym na szalę nie tylko propozycję podwyżki tego podatku do poziomu 44,6% na szczeblu federalnym (uwzględniając podatki ze szczebla stanowego: ~55%), ale również zaproponował podatek od niezrealizowanych zysków kapitałowych[9]. Projekt pojawił się w debacie publicznej za sprawą Janet Yellen już w 2021 roku i polega na corocznym pobieraniu podatku od wzrostu wartości posiadanych akcji, wyłącznie na podstawie ich wyceny rynkowej[10]. To oznacza, że nawet nie wypłacając “gotówki” za akcje, giełdowy wzrost wartości, dajmy na to, Tesli, oznacza konieczność odprowadzenia podatku. Propozycja pada w momencie, w którym dług publiczny osiąga próg 6% PKB Stanów Zjednoczonych. Szacuje się, że zmiany podatkowe mogłyby dostarczyć do federalnego budżetu dodatkowe 5,5 miliarda dolarów. W projekcie uwzględniono progresywne progi przychodów – jest skierowany wobec najbogatszej grupy amerykanów, co wywołało wśród nich spodziewane oburzenie.

            Jeśli Bernie Sanders opisuje kogoś jako najlepszą szefową Federalnej Komisji Handlu we współczesnej historii, to na pewno nie wskazuje na przyjaciółkę Big Techów. Lina Khan, bo o niej mowa, stała się jednym z gorętszych tematów kampanii prezydenckiej. Już od swojej nominacji w 2021 roku zasłynęła sprzeciwem wobec połączenia Facebooka i Instagrama, pozwem wobec Amazona, z zarzutami cementowania rynkowego monopolu czy niezgodą na przejęcie wytwórni Activision Blizzard przez Microsoft[11]. Opisywana mianem “antytrustowej hipsterki” koncentrowała swoje działania na ograniczaniu monopolowych działań wielkich firm technologicznych i robiła to na tyle skutecznie, że wieszczący zwycięstwo Republikanów Elon Musk zapowiadał: Ms. Khan will be fired soon. Najmłodsza szefowa FTC była ściśle związana z administracją Joe’yego Bidena, nic więc nie dziwi, że wybór Donalda Trumpa, o liberalnym podejściu do Big Techów w czasie swojej pierwszej kadencji, był dla miliarderów tego sektora jasnym rozwiązaniem[12].

            Przyszłość przyniesie odpowiedzi jak blisko stołu decyzyjnego zasiądą miliarderzy najbardziej zaangażowani w wyborcze zwycięstwo Donalda Trumpa. Już wiadomo, że w gronie ekscentrycznych polityków, byłych prezenterów telewizyjnych czy biznesmenów znajdzie się również Elon Musk, do tej pory niezwiązany bezpośrednio z amerykańską administracją. Zdaje się, że jego wybór przypieczętuje neoliberalny zwrot w amerykańskiej polityce i stworzy osobliwy miks polityki niskich podatków, nacisku na wydobycie surowców kopalnych i innowacyjnych, niskoemisyjnych technologii. Główny bohater show — Elon Musk, zajmie się optymalizacją działania administracji, siadając za sterami Departamentu Wydajności Państwa i zdaje się, że w najbliższych miesiącach Amerykanów czeka powtórka z przejęcia Twittera, kiedy to w wyniku restrukturyzacji zwolnił aż 3,7 tys. pracowników[13]. Wygląda na to, że Ameryka nie tylko wraca do sytuacji z 2016 roku, wśród kandydatów do nowej administracji Trumpa ponownie znalazł się Andrew Putzer, którego kandydatury 8 lat temu nie zaakceptował Senat, ale też jasno i pewnie wytyczający nowy oligarchiczny kurs, którego architektami zostaną magnaci i bliscy współpracownicy 47. prezydenta USA. Sytuacja jest wymowna o tyle, że wylicza cenę wpływu na przyszłą władzę co do jednego uściśnięcia dłoni i jednego dolara.

Domek z pakietów akcji

Zapowiedzi Donalda Trumpa i nowe, bliższe gabinetu owalnego miejsce Elona Muska przełożyło się na blisko 8-procentowy wzrost notowań akcji Tesli, współzakładanej przez miliardera[14]. To solidne odbicie po ostatnim 60-miliardowym spadku wyceny, którym skutkowało odsłonięcie Cybercab, jednego z flagowych projektów firmy[15]. Korporacje sektora High Tech swoją kondycję uzależniają od hype’u jaki uda się wytworzyć wokół ich działalności. Dotyczy to zresztą nie tylko gigantów, ale także mniejszych start-upów, które w słowie ‘innowacyjność’, zawierają wartość swojego przedsięwzięcia. Od przekonania inwestorów: tych wielkich z funduszy VC czy mniejszych, indywidualnych z tradingowymi aplikacjami w ręku, zależy zależy powodzenie przedsięwzięcia. Nic więc dziwnego, że nazwiska takie jak Musk, Altman, Branson czy Zuckerberg są tak powszechnie znane. Technocelebryci na swoim wizerunku opierają wizerunki marek swoich firm, budują na nich wyceny giełdowe i, jak pokazują ostatnie miesiące, wchodzą znacznie głębiej w architekturę państwa w sektorze policy, dbając o swoje interesy. Trudno jednak nie ulec wrażeniu, że strategia budowania hype’u mogłaby nie sprawdzić się podczas premiery nowego modelu parówki koncernu mięsnego, a magnaci majątków budowanych na przykład w sektorze wydobywczym, raczej kryją swoje twarze w cieniu. Zainteresowanie technologicznymi gigantami nie jest wyłącznie domeną wąskiej grupy nerdów, a wynika z ich realnego wpływu na światową naukę.

Dwa Noble dla Google

Demis Hassabis, John Jumper i David Baker zostali laureatami tegorocznej Nagrody Nobla w dziedzinie Chemii. Nie byłoby w tym nic zaskakującego gdyby nie fakt, że pierwsi dwaj z nich ani nie są chemikami, ani nie są afiliowani z żadnym uniwersytetem. To pracownicy firmy Deep Mind, należącej do Alphabet, koncernu powołanego przez Google[16]. Nagroda trafiła do ich rąk m.in. za oprogramowanie Alpha Fold. To algorytm AI zdolny do przewidywania struktury trójwymiarowej białek, od której uzależnione są funkcje biologiczne tych cząsteczek. W tym momencie rodzi się pytanie, czy stworzenie takiej technologii byłoby możliwe rękami naukowców z akademii – tych pracujących na uniwersytetach. W końcu nie wyłącznie na pracach współnagrodzonego biochemika D. Bakera stoi to odkrycie. Alpha Fold opiera się na latach badań naukowych sięgających 1962 roku, w którym to Margaret Dayhoff po raz pierwszy opublikowała artykuł o programie komputerowym zdolnym do przewidywania struktur białek[17]. To jednak sektor prywatny osiągnął w tej dziedzinie najwięcej, ale szukając przyczyny, warto cofnąć się o jeden październikowy dzień do ogłoszenia Nagród Nobla z fizyki.

            Znowu sieci neuronowe i uczenie maszynowe. Tegoroczną Nagrodą Nobla z fizyki zostali uhonorowani Geoffrey Hinton, “ojciec chrzestny AI” oraz John Hopfield[18]. Chociaż uhonorowana została ich praca akademicka, to warto zwrócić uwagę na to, że Hinton również pracował dla Google po tym, jak jego firma, zajmująca się sieciami neuronowymi, została kupiona przez giganta technologicznego[19]. Potencjał sztucznych sieci neuronowych został dość szybko dostrzeżony przez wielkie koncerny informatyczne. Z czasem okazało się, że to prywatny kapitał ma pieniądze na budowanie gigantycznego zaplecza hardware’owego, które było niezbędne do trenowania coraz bardziej złożonych, wieloparametrowych algorytmów uczenia maszynowego. Dziś, to Google czy Open AI dysponuje gigantycznymi farmami serwerów, obsługującymi algorytmy, które zyskały zastosowanie rynkowe. Zarówno te powszechne, jak chatboty, jak i te wysoko specjalistyczne, jak na przykład nagrodzony Alpha Fold[20]. Abstrahując od kwestii etycznych i tego, w czyich rękach są realnie algorytmy, na co dzień rozmawiające z milionami osób i podejmujące coraz to ważniejsze decyzje, należy przyznać że to prywatny kapitał stoi za rewolucją AI.

            To jednak nie tylko sieci neuronowe, a czasem nawet kontakt z realnymi ludzkimi neuronami. W tym roku start-up Elona Muska, “Neuralink”, wszczepił już drugiej sparaliżowanej osobie implant mózg-komputer, umożliwiający sterowanie urządzeniami cyfrowymi[21]. Zresztą, wszczepił za pomocą specjalnego robota neurochirurgicznego, który wykonuje precyzyjną pracę łączenia silikonowych styków z miękką tkanką mózgu[22]. Póki co urządzenia pomagają osobom sparaliżowanym, kwestią czasu jest zapewne komercyjne wprowadzenie komponentów również na inne choroby lub dla osób zdrowych. Sztuczna inteligencja, interface: mózg-komputer i loty w kosmos. To wszystko co oferuje nam, w niesamowitym show, sektor High Tech, zajmujący się najbardziej innowacyjnymi, kapitalizowalnymi technologiami, w których rozwoju często wyprzedza akademię. Taki układ niesie za sobą i wady i zalety. Znaną i powszechną jest już dyskusja na temat bezpieczeństwa danych użytkowników czy potencjału do manipulacji i kontroli jakie niosą za sobą narzędzia AI w prywatnych rękach. Rzadziej mówi się jednak o odpowiedzialności prywatnych podmiotów w tak chętnie eksploatowanych przez nich sektorach jak healthcare. Zaledwie dwa lata temu firma Second Sight wycofała się z produkcji i utrzymania swoich implantów siatkówkowych Argus II pozostawiając swoich pacjentów, jak opisuje “BBC”, dosłownie i metaforycznie w ciemności[23]. Z drugiej jednak strony, niektóre technologie nigdy nie powstałyby bez olbrzymiego zaplecza technologicznego, jakie posiadają prywatne kapitały i nie jest to kwestia wyłącznie farm serwerów, ale jak się okazuje — nawet kosmodromów. Głośna była historia misji ratunkowej SpaceX, której nie była w stanie zrealizować NASA[24]. Relacja publiczno-prywatna oczekuje na prawną regulację, ale już dziś widać, że wielkie korporacje big tech w obecnym systemie gospodarczym są nie tyle ważne, co niezbędne dla dalszego, nominalnie pojmowanego wzrostu. Z takiej, realistycznie pojmowanej pozycji, zasiadają dziś do stołu miliarderzy.

Intel dobrem narodowym

Nie będzie wielkiej fabryki mikrochipów w Polsce. Naturalną konsekwencją problemów finansowych, rekordowego spadku ceny akcji i redukcji zatrudnienia technologicznego giganta było wstrzymanie inwestycji zagranicznych. Nowa, polska fabryka mikrochipów, razem z nową, niemiecką, produkującą wafle krzemowe i irlandzkim hubem, miały stanowić europejski kompleks produkcyjny zaawansowanych technologii. Na ten cel Polska była gotowa wyłożyć w skali dwóch lat ponad 7 miliardów złotych[25].

Okazuje się, że pieniądze mają narodowość. Liczne problemy rynkowe Intela nie są związane wyłącznie z tym, że przegrał niedawną walkę na procesory graficzne z Nvidią, która z kolei święciła ostatnio giełdowe triumfy, ale także ze strategicznymi relacjami z Taiwan Semiconductor Manufacturing Company (TSMC). Niedawno świat obiegła informacja o utracie przez Intela korzystnej oferty TSMC na produkcję amerykańskich mikroprocesorów w Tajwańskich fabrykach[26]. To za sprawą wypowiedzi prezesa Intela, Pata Gelsingera, który stwierdził, że lepiej nie trzymać wszystkich jajek w jednym Tajwańskim koszyku, jasno wskazując na spodziewane zagrożenie z Chin. Amerykański koncern nie ma jednak wielkiego wyboru bo nie jest w stanie produkować najbardziej zaawansowanych mikroprocesorów bez technologii TSMC. Lata exodusu kolejnych gałęzi przemysłu high tech do regionów o niższych kosztach produkcji spowodowały wzrost innowacyjności technologicznej i gęstości partnerstw w Azji Wschodniej. Doprowadziło toc do momentu, w którym pałeczka pierwszeństwa wypada z amerykańskich dłoni. Za odpowiednią lokalizację ośrodków produkcji, polski rząd był gotów wyłożyć na stół, jak wspomniano, 7,14 miliardów złotych, licząc na wejście do elitarnego grona krajów budujących najwyższe technologie informacyjne. W decyzji Intela o pozostaniu w Stanach, zapewne również można się dopatrywać tej perspektywy. Zwłaszcza, że słowa Gelsingera trudno uznać za pochopne, a ryzyko chińskiej inwazji na Tajwan pozostaje wciąż realne. Nie mówiąc już nawet o standardowej wojnie handlowej między USA i ChRL na cła i embarga[27].

 

Transnarodowe potęgi

Nowoczesne technologie i stojący za nimi miliarderzy stają się elementem światowej walki gospodarczej i informacyjnej. Raz jako oręż, czego dowodzi przypadek zatrzymania Pawła Durova, właściciela Telegrama, a raz przy jednym stole z głowami największych imperiów nowoczesnego świata[28]. Gdyby próbować opisać przyszłe miejsce amerykańskich miliarderów technologicznych w gospodarczym krajobrazie świata, można się pokusić o dwa wnioski. Po pierwsze: ich rola wzrośnie. Ze względu na to jak trudny do uregulowania prawnie jest rynek nowych technologii i jak dużą przewagą technologiczną dysponują nad państwowymi ośrodkami badawczymi, można się spodziewać, że to oni będą tworzyć najbardziej śmiałe technologie przyszłości. Po drugie: może ich wyprzedzić Azja. Szybko rosnące, dynamiczne i jeszcze słabiej uregulowane rynki są rajem dla tego sektora gospodarki. Jest wiele błędów, optymalizacji podatkowych i kosztowych ostatnich dekad, które będą musieli naprawić, żeby zawalczyć z powrotem na swoje pozycje liderów. Najpewniej, w funkcji zbrojnego ramienia Stanów Zjednoczonych, w wojnie gospodarczej z Chinami.

To, co jest pewne, to to, że w kapitalizmie, którymkolwiek by go przymiotnikiem nie opisywać, miliarderzy i stojące za nimi korporacje budują nową, transnarodową strukturę władzy, stając gdzieś pomiędzy światowymi liderami politycznymi. Ich znaczenie jest ogromne i nic póki co nie wskazuje, żeby miało zmaleć.

[1] C. E. Morse, L. Melgar, M. Reston, Meet the megadonors pumping over $2.5 billion into the election, The Washington Post
https://www.washingtonpost.com/elections/interactive/2024/biggest-campaign-donors-election-2024/
[dostęp: 24.11.2024, 21:30].

[2] Marta Zdzieborska, Najdroższa kampania prezydencka w historii Ameryki. Kto za to zapłacił?
https://www.tygodnikpowszechny.pl/najdrozsza-kampania-prezydencka-w-historii-ameryki-kto-za-zaplacil-188806

[dostęp: 24.11.2024, 21:30].

[3] C. E. Morse, L. Melgar, M. Reston, Meet the megadonors pumping over $2.5 billion into the election, The Washington Post
https://www.washingtonpost.com/elections/interactive/2024/biggest-campaign-donors-election-2024/
[dostęp: 24.11.2024, 21:30].

[4] Opracowanie własne na podstawie danych z Open Secret
https://www.opensecrets.org/elections-overview/cost-of-election?cycle=2020&display=T&infl=Y
[dostęp: 24.11.2024, 21:30].

[5] Marta Zdzieborska, Najdroższa kampania prezydencka w historii Ameryki. Kto za to zapłacił?
https://www.tygodnikpowszechny.pl/najdrozsza-kampania-prezydencka-w-historii-ameryki-kto-za-zaplacil-188806

[dostęp: 24.11.2024, 21:30].

[6] „Niespotykane w historii” wsparcie najbogatszego człowieka dla Trumpa. Media: było ważne dla jego biznesów, TVN24
https://tvn24.pl/wybory-prezydenckie-2024-w-usa/wybory-w-usa-elon-musk-poparl-donalda-trumpa-dlaczego-to-wazne-dla-jego-biznesow-media-st8167711
[dostęp: 24.11.2024, 21:30].

[7] T. Markiewka, Skąd się biorą miliardy dolarów na kampanię wyborczą w USA?, OKO.PRESS
https://oko.press/skad-miliardy-na-kampanie-wyborcza-usa
[dostęp: 24.11.2024, 21:30].

[8] Jeff Bezos broni swej decyzji o tym, że „Washington Post” o nie poprze Harris. Czytelnicy rezygnują z prenumeraty, Polska Agencja Prasowa
https://www.pap.pl/aktualnosci/jeff-bezos-broni-swej-decyzji-o-tym-ze-washington-post-o-nie-poprze-harris-czytelnicy
[dostęp: 24.11.2024, 21:30].

[9] M. Misiura, Inwestorzy z USA oddadzą większość zysku? Biden chce zmian w podatkach
https://www.bankier.pl/wiadomosc/Inwestorzy-z-USA-oddadza-wiekszosc-zysku-Biden-chce-zmian-w-podatkach-8735390.html
[dostęp: 24.11.2024, 21:30].

[10] H. Kozieł, Demokraci chcą sięgnąć po niezrealizowane zyski kapitałowe, Bakier.pl.
https://www.parkiet.com/analizy-rynkowe/art19650051-demokraci-chca-siegnac-po-niezrealizowane-zyski-kapitalowe

[dostęp: 24.11.2024, 21:30].

[11] D. McCabe, C. Kang, How Lina Khan Became an Election Hot Topic, The New York Times,
https://www.nytimes.com/2024/11/05/technology/election-2024-ftc-lina-khan.html
[dostęp: 24.11.2024, 21:30].

[12]M. Żuławiński, Trump a giełdy i gospodarka. Między triumfem a katastrofą, Bankier.pl
https://www.bankier.pl/wiadomosc/Trump-a-gieldy-i-gospodarka-Miedzy-triumfem-a-katastrofa-7992952.html
[dostęp: 24.11.2024, 21:30].

[13] G. Kowalczyk, Były narkoman, zwolenniczka Putina i Elon Musk. Profesjonaliści i szaleńcy: oto ludzie Trumpa, Business Insider
https://businessinsider.com.pl/wiadomosci/nie-tylko-elon-musk-szalency-dziwacy-i-zawodowcy-ich-wybral-donald-trump/9v82ytk
[dostęp: 24.11.2024, 21:30].

[14] Akcje Tesli szybują w górę. Wszystko przez zapowiedzi Trumpa,
https://polskieradio24.pl/artykul/3447750,Akcje-Tesli-szybuja-w-gore-Wszystko-przez-zapowiedzi-Trumpa
[dostęp: 24.11.2024, 21:30].

[15] D. Milmo, Tesla’s value drops $60bn after investors fail to hail self-driving ‘Cybercab’,
https://www.theguardian.com/business/2024/oct/11/teslas-value-drops-60bn-after-self-driving-cybercab-fails-to-excite-investors
[dostęp: 24.11.2024, 21:30].

[16] H. Devlin, Google DeepMind scientists and biochemist win Nobel chemistry prize, The Guardian
https://www.theguardian.com/science/2024/oct/09/google-deepmind-scientists-win-nobel-chemistry-prize
[dostęp: 24.11.2024, 21:30].

[17]Margaret Oakley Dayhoff and Robert S. Ledley. 1962. Comprotein: a computer program to aid primary protein structure determination. In Proceedings of the December 4-6, 1962, fall joint computer conference (AFIPS ’62 (Fall)). Association for Computing Machinery, New York, NY, USA, 262–274. https://doi.org/10.1145/1461518.1461546.

[18]I. Sample Machine learning pioneers win Nobel prize in physics, The Guardian
https://www.theguardian.com/science/2024/oct/08/nobel-prize-physics-john-hopfield-geoffrey-hinton-machine-learning
[dostęp: 24.11.2024, 21:30].

[19] N. Haggerty, Former Caltech and Google scientists win physics Nobel for pioneering artificial intelligence, Los Angeles Times
https://www.latimes.com/science/story/2024-10-08/former-caltech-and-google-scientists-win-nobel-for-ai-work
[dostęp: 24.11.2024, 21:30].

[20] M. Berget, T. Mackenzie, Deepmind CEO Targets $100 bilion-plus AI drug discovery business with AlphaFold, Bloomberg.com
https://www.bloomberg.com/news/articles/2024-05-08/deepmind-ceo-targets-100-billion-plus-ai-drug-discovery-business-with-alphafold
[dostęp: 24.11.2024, 21:30].

[21] Drugi implant Neuralink wszczepiony. Problem pierwszego się nie powtórzył, PolitykaZdrowotna.com
https://politykazdrowotna.com/artykul/drugi-implant-neuralink-n1279086
[dostęp: 24.11.2024, 21:30].

[22] https://neuralink.com/
[dostęp: 24.11.2024, 21:30].

[23] J. Wakefield, Bionic eyes: Obsolete tech leaves patients in the dark, BBC News
https://www.bbc.com/news/technology-60416058.amp
[dostęp: 24.11.2024, 21:30].

[24] M. Dunn, SpaceX launches rescue mission for 2 NASA astronauts who are stuck in space until next year, The Associated Press
https://apnews.com/article/spacex-launch-boeing-nasa-stuck-astronauts-e179d0dc6c77d224278fd0430148ff8b
[dostęp: 24.11.2024, 21:30].

[25] Intel postpones plans to build plants in Poland and Germany, PAP,
https://www.pap.pl/en/news/intel-postpones-plans-build-plants-poland-and-germany
[dostęp: 24.11.2024, 21:30].

[26] How Intel CEO Pat Gelsinger fumbled the revival of a US icon, Taipei Times
https://www.taipeitimes.com/News/editorials/archives/2024/11/02/2003826247
[dostęp: 24.11.2024, 21:30].

[27] Intel is a security risk for China, says influential industry group, CNN Business
https://edition.cnn.com/2024/10/16/tech/china-intel-security-review-intl-hnk/index.html
[dostęp: 24.11.2024, 21:30].

[28]A. A. Ahmadi, Telegram CEO Durov says his arrest 'misguided’, BBC News
https://www.bbc.com/news/articles/c78lgzl919go
[dostęp: 24.11.2024, 21:30].